Po tym, jak w listopadzie wzrost produkcji przemysłowej wyniósł niemal 10 proc., w grudniu możemy liczyć na jeszcze lepszy wynik. Średnia prognoz ekonomistów wskazuje na wzrost o 11,7 proc. w ujęciu rocznym. Ekonomiści BRE Banku spodziewają się nawet, że wzrost może przekroczyć 15 proc. Tylko nieliczni analitycy uważają, że dynamika nie przekroczy 10 proc.
Specjaliści wskazują, że w uzyskaniu dobrego wyniku teraz – i w kolejnych miesiącach – pomoże fakt, że nowe dane będą porównywane z przełomem 2008 i 2009 r., kiedy mieliśmy do czynienia z najbardziej wyraźnym wpływem globalnego kryzysu. Porównania w ujęciu miesięcznym nie będą prezentowały się aż tak korzystnie.Nie zmienia to faktu, że – zdaniem ekonomistów – same przedsiębiorstwa będą dobrze oceniać swoją sytuację. Świadczyć o tym będzie publikowany dziś PMI – wskaźnik menedżerów logistyki.
Analitycy spodziewają się, że PMI dla polskiego przemysłu nieznacznie wzroście, ale będzie się utrzymywał zdecydowanie powyżej granicy 50 punktów, oddzielającej rozwój tego sektora od osłabienia aktywności.Na poprawę sytuacji, jeśli chodzi o popyt, będą wskazywały także dane o sprzedaży detalicznej, gdzie oczekiwany jest wzrost zbliżony do wyniku z poprzedniego miesiąca.
Podobnie jak wtedy, wynik będzie jednak „zawyżany” przez to, że w 2009 roku był o jeden dzień roboczy więcej niż w podobnym okresie 2008 roku (z tego powodu wyższe są również oczekiwania analityków dotyczące produkcji przemysłowej).
Grudzień jest tradycyjnie miesiącem wzrostu stopy rejestrowanego bezrobocia. Jednak dane z rynku pracy dotyczące tylko sektora przedsiębiorstw (czyli firm zatrudniających co najmniej dziesięć osób) będą lepsze niż w poprzednich miesiącach.