[b]Jeśli chodzi o prognozy wzrostu w 2009 r., długo był pan jednym z największych pesymistów. Jakie są pana oczekiwania, jeśli chodzi o 2010 r.?[/b]
Wyniki 2009 r. ostatecznie były zupełnie niezłe. W 2010 r. tempo wzrostu gospodarczego okaże się zapewne niewiele wyższe niż w poprzednim. Ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że dla wielu osób właśnie w tym roku kryzys może stać się bardziej odczuwalny.
[b]Dlaczego?[/b]
Nadal będziemy mieli do czynienia ze wzrostem bezrobocia. Spodziewam się, że stopa bezrobocia rejestrowanego wzrośnie w tym roku do 13 proc. Równocześnie będziemy mieli do czynienia z realnym spadkiem dochodów. Generalnie można powiedzieć, że ludziom będzie żyło się gorzej.
[b]Jakie będzie tempo wzrostu gospodarczego w 2010 r.?[/b]