– Po początkowych trudnościach związanych m.in. z ochroną środowiska wszystkie programy regionalne nabrały tempa – mówi Bogusław Śmigielski, marszałek województwa śląskiego. O kwestiach środowiskowych przypomina też Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego. – To m.in. przez te problemy programy w województwach ruszyły tak naprawdę w drugiej połowie 2009 r.
Liderem jest Pomorze. Podpisano tam umowy na 61,8 proc. wartości budżetu. Średnia krajowa to 39,6 proc. – Zostały nam tylko konkursy na odnawialne źródła energii i e-usługi. Finiszujemy też z oceną projektów rewitalizacyjnych – mówi Jan Szymański, dyrektor departamentu programów regionalnych pomorskiego urzędu marszałkowskiego.
W wydatkach przoduje Opolskie (19,4 proc. budżetu). Druga jest Wielkopolska (16,7 proc.), a trzecie woj. lubuskie (15,6 proc.). Średnia wydatków to 9,7 proc. Łącznie zatwierdzono wydatki z regionów na 6,2 mld zł. Na razie najsłabiej wygląda sytuacja Mazowsza. Podpisało ono 21 proc. umów.
Wydało 4,4 proc. pieniędzy. – Nadrabiamy straty, o czym najlepiej świadczy dynamika podpisywania umów w ostatnich miesiącach. Warto też zauważyć, że wartość dofinansowania wybranych do realizacji 926 projektów to w przypadku Mazowsza ponad 3,38 mld zł – wyjaśnia Mariusz Frankowski, zastępca dyrektora departamentu strategii w Urzędzie Marszałkowskim Mazowsza.
Jacek Zimoch, konsultant w zespole pomocy publicznej PricewaterhouseCoopers, wskazuje, że szansę rozwoju wykorzystują województwa mniejsze i o niższym PKB na mieszkańca, jak opolskie i lubuskie.