– Spółki węglowe mają dużą wartość dla Śląska, dla dostawców sprzętu i odbiorców paliwa, a więc mogłyby być prywatyzowane z ich udziałem, ale poprzez giełdę.
Pytany, czy np. pakiety akcji Katowickiego Holdingu Węglowego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej mogliby objąć giełdowi producenci maszyn dla górnictwa – Kopex i Famur – powiedział, że tak. parki
Sami zainteresowani na razie ewentualnego zaangażowania w prywatyzację branży węgla kamiennego nie komentują (choć np. obie te spółki kupują spore transze obligacji węglowych – spłacanych surowcem – emitowanych od ubiegłego roku przez Katowicki Holding Węglowy). Udziału w zakupie akcji JSW czy KHW nie wykluczał też giełdowy koncern wydobywczy New World Resources planujący w Polsce budowę własnej kopalni.
– Potrzebny jest projekt prywatyzacyjny uwzględniający specyfikę śląskich kopalń, ale i kontekst społeczny, bo zaangażowanie górników w prywatyzację może być ciekawe – stwierdził Pawlak. – Dobrym przykładem jest sprzedaż kopalni Silesia właśnie z udziałem pracowników, bo takie rozwiązania również można by stosować – dodał. Według niego pierwsza ze spółek węglowych ze Śląska mogłaby trafić na parkiet już w przyszłym roku.
Dziś w Warszawie Kompania Węglowa sprzedająca Silesię i Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia z czeskim holdingiem EPH podpiszą tzw. umowę warunkową, na mocy której nowy inwestor będzie mógł przejąć kopalnię (czas na finalizację transakcji obie strony wydłużyły do 23 grudnia). Cena zakładu nie przekroczy 100 mln zł.