Nie dla podwyżki, tak dla cięć wydatków

Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, nie zgadza się na podniesienie VAT, zwłaszcza na żywność i leki. Jutro będzie o tym dyskutował

Publikacja: 29.07.2010 08:16

Nie dla podwyżki, tak dla cięć wydatków

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Nie wiem, jakie są propozycje ministra finansów Jacka Rostowskiego, musimy zaczekać do piątkowego posiedzenia rządu, kiedy poznamy Wieloletni Plan Finansowania Państwa – stwierdził w radiowej „Trójce” wicepremier Waldemar Pawlak, szef koalicyjnego PSL. Rynek spodziewa się, że w piątek dowiemy się, o ile rząd planuje zwiększyć dochody (podnosząc podatki) i jak ograniczyć wydatki.

[srodtytul]Koalicjant PO sceptyczny[/srodtytul]

Zdaniem Pawlaka nasze finanse publiczne nie są jeszcze w dramatycznym stanie, jednak nie można w nieskończoność odkładać ich zbilansowania. – Rząd potrzebuje decyzji, które wstrzymają dług publiczny przed przekroczeniem konstytucyjnego limitu w 2011 r. – wyjaśnił. – Dlatego trzeba szukać możliwości zaoszczędzenia i rozkręcenia dochodów. W jego ocenie trzeba zapewnić lepszy dostęp do środków europejskich i szukać oszczędności poprzez wyleasingowanie usług.

[srodtytul]Lista wskazówek[/srodtytul]

Ekonomiści mają dłuższą listę działań, które rząd mógłby podjąć, aby znaleźć dodatkowe pieniądze bez uciekania się do podnoszenia podatków. Mirosław Barszcz, były wiceminister finansów i minister budownictwa, proponuje przejrzeć działanie wszystkich funduszy celowych i agencji. – Jeśli chodzi np. o Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, którego działalność znam stosunkowo najlepiej, można byłoby odzyskać kilka miliardów złotych, umożliwiając sprzedaż mieszkań wybudowanych w ciągu kilku lat w systemie TBS – wyjaśnia.

– Dodatkowo, zmieniając formułę działania TBS ze wsparcia kapitałowego na dopłaty do odsetek, można byłoby obniżyć roczne wydatki budżetu z kilkuset do kilkudziesięciu milionów.Jego zdaniem należy też zmniejszyć zatrudnienie w państwowej administracji pracowników niemerytorycznych, łącząc księgowość i kadry kilku czy wręcz kilkunastu urzędów.

[srodtytul]Przywileje do likwidacji[/srodtytul]

Marcin Mrowiec, ekonomista Pekao, proponuje ujednolicenie danin płaconych przez różne grupy społeczne (rolników, przedsiębiorców, samozatrudnionych, zatrudnionych na etatach). – Proponowałbym też wprowadzić kryterium majątkowe, obok dochodowego, do pomocy społecznej i zasiłków społecznych oraz zastanowić się nad wielkością i adekwatnością takich wydatków, jak zwrot VAT od zakupu materiałów budowlanych dla osób fizycznych, dopłaty do paliwa rolniczego i wiele innych – dodaje ekonomista. – Kilka miliardów złotych potrzebnych od zaraz przyniosłoby też zamrożenie pensji i nagród, w tym czasie można byłoby rozpocząć proces zwiększania efektywności urzędów i zmniejszania poziomu sztywnych wydatków.

[srodtytul]Podwyżka = szara strefa[/srodtytul]

Mrowiec dodaje, że jakiekolwiek podnoszenie podatków oznacza jeszcze większą zachętę do szarej strefy, do obrotu nierejestrowanego – obrót ten, ukrywanie dochodów, to główna składowa szarej strefy. Znacznie bardziej skuteczne byłoby podniesienie różnego rodzaju opłat, do czego zresztą już uciekają się samorządy. – Zwiększa się opłata za wieczyste użytkowanie, rosną mandaty – wymienia Krzysztof Rybiński, prof. SGH. – Oszczędności przyniosłoby także zlecenie pewnych działań sektorowi prywatnemu.

Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów