Regiony blisko umów na połowę środków UE

Województwom zależy na jak najszybszym podpisywaniu umów na pieniądze UE i ich wydawaniu, bo chcą być dopuszczone do pół miliarda euro z tzw. rezerwy wykonania

Aktualizacja: 09.08.2010 12:59 Publikacja: 09.08.2010 08:07

Regiony blisko umów na połowę środków UE

Foto: GG Parkiet

Do niedawna wdrażanie funduszy w regionach odbywało się dość nierównomiernie. Od kilku miesięcy najlepiej z podpisywaniem umów radziło sobie siedem województw: opolskie, lubuskie, Wielkopolska, Pomorze, Dolny Śląsk, Małopolska i łódzkie. Teraz również pozostałe regiony równają tempo w podpisywaniu umów. Do tej siódemki dołączają woj. zachodniopomorskie i Podlasie, a także Kujawy oraz Warmia i Mazury.

[srodtytul]Tempo wydawania jest ważne[/srodtytul]

– W ubiegłym tygodniu podpisaliśmy umowę na dofinansowanie rozpoczętej już budowy stadionu w Białymstoku. W związku z tym w najbliższych miesiącach nasz wynik jeszcze zdecydowanie się poprawi – mówi Daniel Górski, dyrektor Departamentu Zarządzania Programem Podlaskim. – Podlasie bardzo potrzebuje dodatkowych środków – jesteśmy jednym z najbiedniejszych regionów i musimy zrobić wszystko, by to zmienić.

Choć kilka regionów znacznie przyśpieszyło z kontraktowaniem środków, to na końcu stawki wciąż znajdują się Mazowsze i Lubelskie, które zakontraktowały nieco ponad 30 proc. swych budżetów. To o połowę mniej od liderów. Najlepsze jest Pomorze, które w lipcu podpisało umowę na realizację inicjatywy JESSICA, co przełożyło się automatycznie na wzrost wydatków. A te są w tym roku szczególnie istotne, bo od ich poziomu zależy, które z regionów sięgną po dodatkowe środki z Krajowej Rezerwy Wykonania.

W rezerwie na regiony czeka 512 mln euro. W ich podziale na początku przyszłego roku będą uczestniczyć województwa, które do końca tego roku złożą do Komisji Europejskiej wnioski o refundację co najmniej 20 proc. budżetu, jaki dostały na lata 2007–2013. Kwoty, które przypadną poszczególnym regionom, będą zależały od liczby województw, które spełnią podstawowy warunek, i od miejsca w rankingu.

Reklama
Reklama

Ten będzie oparty na dwóch kryteriach. Pierwsze dotyczy poziomu zawartych umów w pięciu głównych obszarach wsparcia (badania i rozwój technologiczny, innowacje, przedsiębiorczość; społeczeństwo informacyjne; transport; energia; ochrona środowiska i zapobieganie zagrożeniom). Uwzględniona zostanie wartość podpisanych kontraktów w stosunku do wartości środków założonych w programie do wykorzystania w danym obszarze wsparcia. Drugie kryterium dotyczy pieniędzy, które już wydano i które znalazły odzwierciedlenie w deklaracjach złożonych przez zarządy województw do instytucji certyfikującej. Deklaracje są podstawą wniosków o refundację składanych do KE.

[srodtytul]Pewniaki: Opolskie i Lubuskie[/srodtytul]

Pewne otrzymania części pieniędzy z rezerwy są Opolskie i Lubuskie, które spełniły już kryterium dopuszczające. Bliska osiągnięcia tego poziomu jest też Wielkopolska (19,3 proc.). Wszystkie województwa mają na to czas do końca roku. Choć zostało go niewiele, to w regionach panuje spory optymizm. – Jesteśmy przekonani, że Małopolska do końca września osiągnie wymagany poziom wydatków i weźmiemy udział w podziale rezerwy – zapewnia Marek Sowa, członek zarządu województwa małopolskiego.

Jeszcze prędzej, bo do końca wakacji potrzebny limit zamierza spełnić Pomorze. – Wnioski o refundację o odpowiedniej wysokości do instytucji certyfikującej już złożyliśmy. Czekamy na ich akceptację. Według naszych wyliczeń osiągniemy poziom 22 proc. – tłumaczy Jan Szymański, dyrektor w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Dodaje, że mimo wakacji wpływa dużo wniosków o płatności od beneficjentów.

Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama