Eksperci, którzy pod kierunkiem prof. Marka Góry przygotowali na zlecenie Kancelarii Premiera propozycje zmian w kapitałowej części systemu emerytalnego, przekonują że ich propozycje są bardziej spójne i jednolite niż te przedstawione przez fundusze. Dają też dokładne wskazania, które pomysły i kiedy mogłyby wejść w życie. W pierwszej kolejności byłyby to te dotyczące m.in. opłat. Nowy sposób oszczędzania w subfunduszach miałby wystartować później, bo 1 kwietnia 2012 r.
[srodtytul]Więcej na giełdę[/srodtytul]
– Różnice dotyczą kwestii technicznych – podkreśla jednak Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.Eksperci chcą, by docelowo istniały dwa subfundusze A i C, czyli dynamiczny i przedemerytalny. Pieniądze zgromadzone obecnie w OFE zostałyby przypisane do subfunduszu typu B i z niego przesuwane, w zależności od wieku uczestników, do dwóch pozostałych. Fundusze emerytalne chcą zaś docelowo trzech typów subfunduszy. Różnice między propozycjami dotyczą też udziału poszczególnych typów instrumentów oraz składu benchmarku dla poszczególnych subfunduszy.
– Obecnie to limity inwestycyjne decydują o polityce inwestycyjnej. Chcemy to zmienić. Narzędziem do kreowania polityki inwestycyjnej staną się benchmarki, a limity pozostaną na wszelki wypadek – uważa Marek Góra.
Jak mówi Michał Szymański, były szef Aviva PTE, który przygotowywał propozycje w gronie ekspertów, wprowadzenie wielofunduszowości w przedstawionej wersji, szczególnie funduszu aktywnego, zwiększy inwestycje OFE na rynku akcji.