Koniec chaosu na polskich torach

PKP InterCity i Przewozy Regionalne negocjują kontrakty długoterminowe, na podstawie których dostaną pieniądze publiczne na jazdę po torach

Aktualizacja: 06.09.2010 15:59 Publikacja: 06.09.2010 10:54

Prze­woźni­cy ma­ją kon­ku­ro­wać ze so­bą o kon­trak­ty na ob­słu­gę po­łączeń, zwłasz­cza tych do­

Prze­woźni­cy ma­ją kon­ku­ro­wać ze so­bą o kon­trak­ty na ob­słu­gę po­łączeń, zwłasz­cza tych do­to­wa­nych przez państwo i sa­mo­rządy.

Foto: Archiwum

Po zmianie prawa regulującego rynek kolejowy będziemy mieć konkurencję regulowaną. Przewoźnik nie będzie mógł obsługiwać tej samej trasy, po której jeździ inny przewoźnik korzystający z pomocy publicznej – mówi Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej.Przewoźnicy mają konkurować ze sobą o kontrakty na obsługę połączeń, zwłaszcza tych dotowanych przez państwo i samorządy. Pierwsze rozdawane są bez przetargów.

[srodtytul]Projekt umowy gotowy[/srodtytul]

Pomoc publiczna ma być udzielana w postaci kontraktów długoterminowych. Pierwszy taki z rządem ma podpisać PKP InterCity. – Projekt umowy jest gotowy, musi jeszcze zostać uzgodniony z ministrem finansów i z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zakresie pomocy publicznej – mówi Engelhardt. – Sprawa nie jest prosta, to zobowiązanie finansowe na dziesięć lat – dodaje minister. Umowa dotyczy obsługi tras międzywojewódzkich, w tym tej z Warszawy na Pomorze. Być może uda się ją podpisać jeszcze w tym roku.

[srodtytul]Kredyt na nowe pociągi[/srodtytul]

Dla PKP InterCity jest to o tyle ważne, że potrzebuje jej, by zaciągnąć w Europejskim Banku Inwestycyjnym kredyt na zakup nowych pociągów. Kiedy dojdzie do podpisania dokumentu między spółką a rządem i zostanie zmienione prawo, skończy się konkurencja pomiędzy państwowym przewoźnikiem a samorządową spółką Przewozy Regionalne.

W zeszłym roku rozkłady jazdy zostały tak ułożone, że pociągi obu przewoźników kursowały raz na godzinę, praktycznie w tym samym czasie wyruszając ze stacji. – Skończyło się to tym, że obaj przewoźnicy ponieśli w zeszłym roku straty – mówi Grzegorz Mędza, prezes PKP InterCity.

– To działanie w pewnym sensie było działaniem na korzyść pasażerów – przyznaje minister Engelhardt. – Oferta była tańsza, ale gorszej jakości – dodaje. Jak mówi Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes Przewozów Regionalnych, pociągi InterRegio – międzyregionalne tanie pociągi samorządowego przewoźnika – zarabiają na siebie.

Do podpisania umów przymierzają się też samorządy. Trasy regionalne obsługują przewoźnicy powoływani przez marszałków czy prywatna PCC Arriva. Negocjacje trwają. – Mają jednak niesamowite wymagania, chcą np., by przewozy były realizowane przez nowy tabor – wyjaśnia Kuczewska.

Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów