Fedak: zawieśmy wpłaty do OFE, nie ulgę na dzieci

Minister pracy jest zdania, że ulga podatkowa na dzieci jest zbyt ważna. Natomiast dopuszcza możliwość wstrzymania przekazywania publicznych środków do OFE

Publikacja: 15.10.2010 04:02

Jolanta Fedak, minister pracy, zaprotestowała przeciwko zawieszeniu ulgi podatkowej na dzieci

Jolanta Fedak, minister pracy, zaprotestowała przeciwko zawieszeniu ulgi podatkowej na dzieci

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Prawdopodobieństwo tego, że dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB, jest małe – stwierdził wczoraj minister finansów Jacek Rostowski. Zaznaczył, że projekt ustawy o finansach publicznych, w którym resort finansów wprowadza zmiany skutkujące zaostrzeniem polityki fiskalnej, to plan awaryjny. Projekt, choć nie był jeszcze omawiany na posiedzeniu rządu, wywołuje żywe komentarze innych ministrów.

[srodtytul]OFE, nie ulga na dzieci[/srodtytul]

Jolanta Fedak, minister pracy, zaprotestowała przeciwko zawieszeniu ulgi podatkowej na dzieci. – Jest to ulga o charakterze systemowym, która poprawia sytuację dochodową rodzin z dziećmi, a sytuacja tych rodzin jest najgorsza, jest czasem gorsza nawet niż emerytów i rencistów – powiedziała Fedak w Radiu TOK FM.

Zaproponowała inne rozwiązanie: jej zdaniem, jeżeli przekroczymy poziom 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB, należy natychmiast wstrzymać przekazywanie publicznych środków do OFE.

– To jest zgodne z zasadami ekonomii i zdrowego rozsądku. Nikt nie tworzy ogromnych funduszy rezerwowych, jeżeli ma duży dług publiczny – powiedziała minister. Jej zdaniem wstrzymanie przekazywania składek do OFE pozwoliłoby „z nawiązką zastąpić” ewentualną likwidację ulg, np. prorodzinnej czy internetowej.

– Likwidacja ulg to jest ok. 6 mld zł, natomiast to, co przekażemy do OFE w przyszłym roku, to ok. 24 mld zł. Do tego dochodzi obsługa długu emerytalnego w wysokości ok. 15 mld zł. Takiej sumy nie da się uzyskać, likwidując ulgi ani tym bardziej becikowe – powiedziała Fedak.Minister pracy oraz minister finansów już w ubiegłym roku zaproponowali obniżenie składki, która trafia do funduszy emerytalnych, z 7,3 do 3 proc. W sierpniu premier Donald Tusk zapowiedział jednak, że obniżki składki do funduszy emerytalnych nie będzie.

[srodtytul]Rostowski się przyjrzy[/srodtytul]

Jacek Rostowski pytany o opinię w sprawie pomysłu koleżanki z rządu stwierdził, że nie zna szczegółów propozycji Jolanty Fedak. – Będę musiał się jej bliżej przyjrzeć. Uważam jednak, że bardzo ważne jest, aby obywatele i rynki wiedzieli, jakie będą kroki, które państwo podejmie w przypadku, gdybyśmy mieli przekroczyć relację długu publicznego do PKB na poziomie 55 proc. PKB – powiedział.Przekroczenie tego poziomu zgodnie z ustawą o finansach publicznych wiąże się z koniecznością zrównoważenia wpływów i wydatków państwa w kolejnym budżecie.

[srodtytul]Nie więcej niż 8 proc. PKB[/srodtytul]

Rynki finansowe niepokoi wysokość deficytu finansów publicznych w tym roku. Nieoficjalnie pojawiła się informacja, że w tzw. notyfikacji fiskalnej, jaką rząd ma wysłać Komisji Europejskiej, wskazany będzie poziom 7,9 proc. PKB.Minister finansów zapewnił wczoraj, że deficyt nie przekroczy 8 proc. PKB. – Znaczna część deficytu leży po stronie samorządów, nie jest kontrolowana przez administrację rządową – zaznaczył.

Gospodarka krajowa
Tusk spotkał się ze zespołem Brzoski. Upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią”
Gospodarka krajowa
Premier na GPW. Znów duże oczekiwania i znów duże rozczarowanie rynku
Gospodarka krajowa
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Załamanie indeksu PMI dla polskiego przetwórstwa przemysłowego