Objęło ono 16 tysięcy firm z ponad 100 państw na świecie, w tym 52 z Polski. Taki wskaźnik oznacza, że przeciętny zatrudniony na etacie Polak z każdych 100 dni roboczych 5,5 spędził na zwolnieniu.
– Do zwiększenia poziomu absencji chorobowej doprowadziło spowolnienie gospodarcze. Widać to nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, gdzie ten wskaźnik wzrósł do 4,9 proc. – wyjaśnia Paweł Dziechciarz, menedżer w zespole doradztwa HR w PwC.
– Osoby, które boją się utraty pracy, często uciekają na zwolnienia. To przejaw braku zaufania wobec pracodawcy – mówi Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan. Dodaje, że na poziom absencji w Polsce ma też wpływ wysoki udział szarej strefy. W wielu firmach skok zachorowań widać latem, gdy jest dużo prac sezonowych.
Zgadza się z tym Piotr Gawełczyk z organizacji Pracodawcy RP. – Częste wykorzystywanie zwolnień lekarskich niezgodnie z ich przeznaczeniem jest prawdziwą zmorą dla wielu polskich przedsiębiorstw.
Niejednokrotnie mają miejsce sytuacje, w których pracownik podczas zwolnienia lekarskiego wykonuje inną pracę zarobkową – mówi. Przypomina wyniki tegorocznej kontroli ZUS, która wykazała, że co dziesiąty pracownik na zwolnieniu lekarskim był zdolny do pracy.