Produkcja sprzedana przemysłu była w październiku o 9 proc. wyższa niż rok wcześniej (w porównaniu z wrześniem spadła o 1,6 proc.) – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się wzrostu sięgającego 10 proc. w skali roku. A ceny produkcji nie zmieniły się w skali miesiąca i były o 4 proc. wyższe niż rok temu.
Zdaniem dużej części analityków dane GUS będą jeszcze jednym argumentem dla RPP, by nie podnosić w najbliższych miesiącach stóp procentowych. Mogą być też sygnałem spowolnienia wzrostu PKB w IV kwartale.
[srodtytul]Koniec kryzysu[/srodtytul]
– Dane o spowolnieniu nie są takie złe, jak wyglądają na pierwszy rzut oka – uspokaja jednak Piotr Bujak, ekonomista?Banku Zachodniego WBK. – Wynikają z mniejszej liczby dni roboczych w październiku tego roku i z tygodniowego przestoju w fabryce Fiata w Tychach.
Zdaniem Bujaka w kolejnych miesiącach wyniki będą lepsze.– Październikowa produkcja przemysłowa była o 6,6 proc. wyższa niż w październiku dwa lata temu, co można interpretować jako wygaśnięcie negatywnego wpływu globalnego kryzysu gospodarczego na sektor przemysłowy w Polsce – dodaje Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku.