Ostat­ni ty­dzień po­ka­zał, że si­le pol­skiej wa­lu­ty prze­szka­dzać mo­gą oba­wy o kon­dy­cję in­nych go­spo­da­rek eu­ro­pej­skich (te­raz Ir­lan­dii). Jed­nak dotychczas ich wpływ na kurs nie jest zna­czą­cy.Dla in­we­sto­rów klu­czo­we mo­gą się okazać de­cy­zje Ra­dy Po­li­ty­ki Pie­nięż­nej, któ­ra koń­czy po­sie­dze­nie w naj­bliż­szą śro­dę. Jesz­cze do nie­daw­na spo­ra część in­we­sto­rów oce­nia­ła, że ro­sną­ca in­fla­cja zmu­si RPP?do sym­bo­licz­nej choć­by pod­wyż­ki stóp. Ta zaś spo­wodo­wać mo­gła­by dal­szy na­pływ ka­pi­ta­łu na pol­ski ry­nek – i w kon­se­kwen­cji umoc­nie­nie zło­te­go.

Po piąt­ko­wych słab­szych da­nych o dy­na­mi­ce pro­duk­cji prze­my­sło­wej oraz ostat­nich wy­po­wie­dziach człon­ków Ra­dy du­ża część eko­no­mi­stów prze­ko­na­na jest, że tym ra­zem do pod­wy­żek nie doj­dzie i spo­dzie­wać się ich na­le­ży do­pie­ro wio­sną przy­szłe­go ro­ku.

Ana­li­ty­cy an­kie­to­wa­ni przez agen­cję Blo­om­berg sza­cu­ją, że do koń­ca ro­ku zło­ty nie­znacz­nie tyl­ko umoc­ni się wo­bec eu­ro (śred­nia pro­gnoz to 3,87 zł za eu­ro­pej­ską wa­lu­tę). Więk­szej apre­cja­cji spo­dzie­wa­ją się w 2011 r. (śred­nia ocze­ki­wań na ko­niec przy­szłe­go ro­ku to 3,67 zł za eu­ro).

Naj­bar­dziej opty­mi­stycz­ne pro­gno­zy ma­ją eko­no­mi­ści Lan­des­bank Ba­den-Wu­ert­tem­berg (ob­sta­wia­ją 3,6 zł za eu­ro na ko­niec te­go ro­ku). Naj­więk­si pe­sy­mi­ści to X-Tra­de Bro­kers (3,99 zł za eu­ro).Eko­no­mi­ści BNP Pa­ri­bas zwra­ca­ją uwa­gę, że de­cy­zje RPP?wpły­wa­ją na kon­dy­cję zło­te­go, ale tak­że za­le­żą od no­to­wań pol­skiej wa­lu­ty. Su­ge­ru­ją, że do­pó­ki zło­ty bę­dzie się utrzy­my­wać po­ni­żej 4 zł za eu­ro, Ra­da wy­strze­gać bę­dzie się pod­wy­żek stóp z oba­wy o nad­mier­ną apre­cja­cję. Po­wo­dem umoc­nie­nia pod ko­niec ro­ku mo­gą być tak­że ope­ra­cje re­sor­tu fi­nan­sów, któ­re­mu za­le­żeć mo­że na moc­niej­szym zło­tym ob­ni­ża­ją­cym sta­ty­sty­ki dłu­gu pu­blicz­ne­go.