Zaplecze innowacyjnych projektów

Z Waldemarem Sługockim, wiceministrem rozwoju regionalnego, rozmawia Artur Osiecki

Aktualizacja: 27.02.2017 05:10 Publikacja: 12.01.2011 00:51

Waldemar Sługocki fot. r. guz

Waldemar Sługocki fot. r. guz

Foto: Fotorzepa

[b]Spółki giełdowe coraz chętniej sięgają po unijne dotacje. To dobry sygnał?[/b]

Widać wyraźnie, że środki europejskie wpływają na rozwój polskich podmiotów gospodarczych także tych notowanych na GPW. Z danych opublikowanych niedawno przez „Parkiet” wynika, że z dotacji z „Innowacyjnej gospodarki” skorzystało 146 spółek notowanych na giełdzie. Tak jak i inne podmioty muszą one spełnić m. in. kryterium innowacyjności lub zatrudnienia. Oznacza to, że realizowane przez tych przedsiębiorców inwestycje charakteryzują się dużym potencjałem rozwojowym i dużą wartością dodaną w kontekście realizacji celów programu. Duże przedsiębiorstwa często wdrażają wysoko innowacyjne rozwiązania, rozbudowują zaplecze badawczo-rozwojowe i wpływają na rozwój otoczenia biznesowego, stymulując rozwój firm, które z nimi współpracują.

[b]Zwykle po informacji, że spółka pozyskała dofinansowanie, jej kurs rośnie. To kolejny pozytywny dowód wpływu funduszy UE na polską gospodarkę?[/b]

Informacja o tym, że dana spółka uzyskała dofinansowanie unijne, jest sygnałem, że dysponować będzie kapitałem niezbędnym do dalszego rozwoju, do przeprowadzenia kolejnej inwestycji np. zakupu nowej, zaawansowanej technologicznie linii produkcyjnej, dzięki której wzrośnie jej konkurencyjność na rynku. Ponadto pozyskanie przez firmę dofinansowania ze środków UE świadczy o jej dobrej kondycji ekonomicznej: spełniła wszystkie kryteria wyboru projektów i dysponuje środkami na wkład własny. W efekcie wartość jej akcji na giełdzie może wzrosnąć. Oznacza to, że fundusze europejskie wpływają na poprawę konkurencyjności rodzimych przedsiębiorstw.

[b]Zwyżki kursów akcji po przyznaniu dotacji są szczególnie widoczne w przypadku spółek notowanych na NewConnect.[/b]

Na tym rynku notowane są młode firmy działające w nowoczesnych branżach. Są to zatem przedsięwzięcia obarczone większym ryzykiem niż w przypadku spółek o ugruntowanej pozycji rynkowej. Informacja o tym, że młoda firma uzyskała dofinansowanie unijne, świadczy o jej sporym potencjale rozwojowym. Zwiększa się też zainteresowanie jej akcjami.

[b]Dotacjami z Brukseli chcemy wspierać rynek nowych technologii?[/b]

NewConnect charakteryzuje się bardzo dużą dynamiką, co świadczy o dużym zainteresowaniu przedsiębiorców tą formą pozyskiwania kapitału. To rynek firm działających w sektorach tzw. nowych technologii: IT, media elektroniczne, biotechnologia, energia alternatywna. Z tego punktu widzenia NewConnect jest potencjalnym zapleczem innowacyjnych projektów, które mogłyby się ubiegać o środki z „Innowacyjnej gospodarki”.

[b]Jak ocenia pan stopień innowacyjności dotowanych inwestycji?[/b]

Wsparcie z „Innowacyjnej Gospodarki” nakierowano na wspieranie innowacji o charakterze przełomowym, a także innowacji o charakterze ulepszeń. Stąd też z programu dotowane są projekty z branż wysoko innowacyjnych, ale także z sektorów tradycyjnych, pod warunkiem spełnienia kryterium innowacyjności.

[b]Niektórzy eksperci twierdzą jednak, że bezzwrotne dotacje to zaburzanie konkurencji.[/b]

Proszę pamiętać, że pomoc finansowa dla przedsiębiorców objęta jest zasadami pomocy publicznej, która może być udzielona tylko pod rygorystycznymi warunkami, na określone kategorie wydatków i określone cele inwestycyjne. Ponadto przedsiębiorca zawsze musi zapewnić wkład własny do inwestycji. Aby uzyskać pomoc publiczną z funduszy strukturalnych, należy wykazać dobrą kondycję firmy i możliwość – techniczną, finansową i?organizacyjną – realizacji projektu i utrzymania jego efektów. W ten sposób zapewnia się, że konkurencja na rynku nie będzie zaburzona w sposób niedozwolony i sprzeczny z zasadami wskazywanymi w traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

[b]Komisja Europejska, ale i resort rozwoju dają sygnały, że w latach 2014–2020 zmieni się proporcja pomiędzy dotacjami a preferencyjnymi pożyczkami i poręczeniami na korzyść tych ostatnich. Polskie firmy są już gotowe na taką zmianę?[/b]

Z finansowego punktu widzenia zarówno w okresie 2004–2006, jak i w latach 2007–2013 zdecydowanie dominującą formą pomocy przedsiębiorcom były i są bezzwrotne dotacje. Komisja Europejska w wielu dokumentach zaleca jednak, aby w latach 2014–2020, wspierając projekty inwestycyjne przedsiębiorców, w większym stopniu wykorzystywać różnego rodzaju instrumenty wsparcia zwrotnego, a więc poręczenia, pożyczki, preferencyjne kredyty oraz instrumenty kapitałowe typu seed i venture capital. Dzięki pomocy zwrotnej znaczna część środków może po ich spłaceniu zostać ponownie wykorzystana, co umożliwia wsparcie większej liczby przedsiębiorców niż w przypadku bezzwrotnych dotacji będących jednorazowym transferem środków pieniężnych do beneficjenta. Nie oznacza to jednak rezygnacji z dotacji w kolejnych latach. Zakłada się jednak, że w przyszłym okresie większa niż obecnie część wsparcia będzie kierowana do przedsiębiorców w formie instrumentów zwrotnych.

[b]Zainteresowanie przedsiębiorców tzw. inżynierią finansową jest jednak na razie niewielkie.[/b]

W sytuacji, gdy przedsiębiorca ma do wyboru bezzwrotną dotację i instrument wsparcia zwrotnego, w pierwszej kolejności stara się o dotację jako formę pomocy mniej ryzykowną i jednocześnie korzystniejszą dla siebie pod względem ekonomicznym. Wydaje się jednak, że wraz z rozwojem rynku funduszy poręczeniowych i gwarancyjnych, a także funduszy seed i venture capital będzie rosła popularność tego typu instrumentów. Są one szczególnie przydatne w przypadku „młodych” przedsięwzięć innowacyjnych, które wymagają kapitału na rozruch działalności, ale dla banków są zbyt ryzykowne.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego