Batalia o OFE w Sejmie

Rozpoczęło się pierwsze czytanie rządowego projektu zmian w systemie emerytalnym. Zapowiada się burzliwa debata, którą rozpoczął premier Donald Tusk

Aktualizacja: 27.02.2017 00:20 Publikacja: 16.03.2011 16:43

Batalia o OFE w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Darek Golik dk Darek Golik

Koalicja liczy, że zostanie przyjęty w błyskawicznym tempie i wejdzie w życie już od 1 maja tego roku. Tymczasem opozycja zapowiada walkę o modyfikację zapisów - tak PiS, jak i Lewica chcą wprowadzić do projektu dobrowolność wyboru pomiędzy ZUS, a OFE.

- W debatę zaangażowały się wszystkie możliwe autorytety, ekonomiści i eksperci - mówił Tusk. - Każdy miał swoje racje, szanuje ich wypowiedzi i głęboko wierze, że każdy prezentował je bezinteresownie w trosce o przyszłych emerytów i stabilność finansów finansów publicznych.

Tusk zapewnił, że rząd szukał rozwiązania najlepszego, a nie kompromisu. - Zdecydowaliśmy się na wariant najbezpieczniejszy, bo stabilny, który nie naraża na straty przyszłych emerytów - wyjaśnił. - Musimy zagwarantować przyszłe wypłaty emerytur. A - jak pokazuje doświadczenie - nawet wypłaty z OFE są gwarantowane przez państwo.

Premier dodał, że podsuwano rządowi różne warianty - nawet najbardziej radykalne zakładające likwidację II filaru. - My jednak musimy zadbać o przyszłość obywateli i bezpieczeństwo finansów publicznych, dlatego takie rozwiązanie odrzuciliśmy - wyjaśnił.

Jako główny powód cięcia składki z 7,3 do 2,3 proc. pensji brutto podał zbyt duże obciążenie finansów publicznych. - Z dokładnych analiz wynika, że 200 mld zł długu z blisko 780 mld zł wynika z takiego a nie innego systemu emerytalnego - wyliczał. - W ciągu kolejnych 10 lat, przyrósłby on o kolejne 200 mld zł. Dodatkowym obciążeniem jest obsługa tego zadłużenia.

Zapewnił też, że miłą niespodzianką dla emeryta będzie podwyższenie możliwości inwestowania przez fundusze aktywów w akcje - dzięki temu przyszłe świadczenie będzie mogło być wyższe.

Michał Boni, szef doradców ekonomicznych premiera także położył nacisk na konieczności poprawienia kondycji finansów publicznych i zahamowania tempo wzrostu zadłużenia. - Wprowadzając reformę emerytalną w 1999 roku nie zadbano o finansowanie systemu, nie zreformowano sposobu zarządzania funduszy emerytalnych i nie wprowadzono nowych rozwiązań, które pomogłyby w bilansowaniu systemu - stwierdził Boni. - Polskie finanse nie były w stanie unieść ciężaru, jaki stanowiła składka na poziomie 7,3 proc. pensji brutto kierowana do OFE.

Wyjaśnił, że cięcie składki da w tym roku oszczędności rządu 0,7 proc. PKB i 0,4 w kolejnym roku. - To posunięcie zmniejszy potrzeby pożyczkowe naszego kraju o 195 mld zł - o tyle zmniejszy się pętla, zaciskająca się na naszych szyjach i zwiększą możliwości rozwojowe Polski - stwierdził minister.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie