Minister pracy broni zmian w emeryturach

Aktualizacja: 27.02.2017 00:07 Publikacja: 21.03.2011 00:05

Minister pracy Jolanta Fedak wzięła w sobotę udział w wysłuchaniu publicznym na temat rządowych zmian w systemie emerytalnym, które odbyło się w warszawskim Domu Dziennikarza. Zorganizował je Sojusz Lewicy Demokratycznej po tym, jak Sejm odrzucił wniosek zorganizowania takiej debaty w parlamencie. – To najważniejsza dla Polaków sprawa, bo dotyczy przyszłych emerytur – stwierdził Grzegorz Napieralski, szef SLD.

– Jeśli niczego nie uczynimy, Polsce grożą poważne konsekwencje: w szybkim tempie narasta nasz dług i trzeba zrobić wszystko, aby zahamować jego wzrost. Inaczej grozi nam kara w postaci nieprzyznania środków unijnych – mówiła minister Fedak. Dodała, że proponowane przez rząd zmiany w otwartych funduszach emerytalnych to najważniejsza ustawa w czteroletniej kadencji tego Sejmu. – Stracą na tym towarzystwa, ale to są wielkie firmy z wyspecjalizowanymi kadrami, które poradzą sobie na rynku – dodała minister pracy.

Anna Bańkowska z SLD ripostowała, że Polacy nie wierzą w takie argumenty, tym bardziej że rząd Donalda Tuska nie prezentował jednolitego stanowiska w sprawie zmian w OFE. – Głównym celem zmian nie jest interes ubezpieczonych, ale poprawa relacji długu i deficytu względem produktu krajowego brutto, właśnie ten fakt spowodował, że ludzie nie mają zaufania do zmian i są na „nie” dla propozycji rządu – stwierdziła Bańkowska.

Jan Guz, szef OPZZ, przypomniał, że związki przedstawiły 15 alternatywnych propozycji, skąd wziąć brakujące pieniądze. – Dziś czuję się oszukany, bo 12 lat temu wybrałem OFE – mówił Guz. Guz dodał, że najlepszym rozwiązaniem byłaby dobrowolność wyboru pomiędzy ZUS i OFE.

Głosy z sali zabierali głównie?młodzi ludzie, którzy zarzucali minister Fedak kłamstwo. – System z ZUS nie jest systemem dobrym, czuję się okradany, a zamiast demontować II filar, proponuję zreformować KRUS – mówił przedsiębiorca z Konina. W dyskusji wziął też udział przedstawiciel pracodawców z PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz. – W starzejącym się społeczeństwie oszczędzanie na emeryturę jest koniecznością, bo na emerytury naszych dzieci będzie już pracowało 1,5 osoby, co grozi głodowymi wypłatami – podkreślał Mordasewicz.

Za całkowitą likwidacją OFE wypowiedziała się z kolei prof.?Leokadia Oręziak z SGH.

– Nasz kraj powinien się uwolnić od tego straszliwego rozwiązania, które rujnuje nasze finanse publiczne i jest niekorzystne dla obywateli – mówiła profesor Oręziak.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego