Padł on w październiku 2008 r., gdy średnia wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są wpłacane składki) obniżyła się o 7,6 proc. W minionym miesiącu przeciętna stopa zwrotu funduszy wyniosła -3,2 proc. To najgorszy wynik od lutego 2009 r., gdy było to -3,84 proc. To także trzeci miesiąc z rzędu, kiedy fundusze mają stratę.
W ubiegłym miesiącu zarządzającym nie sprzyjała przede wszystkim sytuacja na giełdzie. Główne indeksy spadły aż po kilkanaście procent. WIG i WIG20 po nieco ponad 10?proc., ale już sWIG80 o 13,6 proc.
– Polska giełda spadała, ale nie wynikało to z problemów naszego kraju. Kursy spółek szły w dół bez względu na to, czy pokazały one dobre czy złe wyniki kwartalne. Generalnie zaś wyniki naszych spółek są dobre, a niektórych nawet bardzo dobre – mówi Marcin Żółtek, członek zarządu i szef inwestycji w Aviva PTE.
Jak jednak dodaje, straty funduszy emerytalnych na akcjach zostały częściowo zniwelowane przez zyski na obligacjach. Najwięcej dały zarobić papiery o długim terminie wykupu. Fundusze, które miały obligacje o najdłuższym duration, zyskały. Poza tym wygrały także te, które nie miały dużo akcji w portfelu, gdy zaczęły się spadki na giełdzie. Na koniec lipca najniższy udział akcji w portfelu miały Generali, Axa, PKO BP Bankowy i ING. Było to odpowiednio 32,5, 33, 34,3 i 34,6 proc. Po drugiej stronie znalazł się Pocztylion z ponad 40-proc. udziałem akcji. Sporo tych papierów miały też fundusze: Polsat (37,5 proc.) i Aviva (37,3 proc.). Przeciętnie OFE miały po nieco ponad 35 proc. akcji. Dla porównania – ustawowy limit inwestycji funduszy w akcje wynosi od maja 42,5 proc.
W sierpniu najniższą stratę miały fundusze Axa, Generali oraz PKO BP Bankowy. W każdym z nich nie przekroczyła ona 3 proc. Najsłabszy wynik miał Pocztylion, który stracił 3,8 proc.