Szef resortu podkreślił we wtorek podczas panelu dyskusyjnego inaugurującego IV Forum Inwestycyjne w Tarnowie, że najbliższe plany zakładają dalsze wzmacnianie doktryny zakładającej uczynienie z Warszawy najważniejszego centrum finansowego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Grad przypomniał, że w gestii resortu pozostało ok. 230 spółek, w których ma on 100 proc. udziałów, oraz ponad 30 z udziałami przekraczającymi 50 proc. W 300 firmach SP jest mniejszościowym udziałowcem i dokończenie ich prywatyzacji będzie dużym wyzwaniem dla kolejnych rządów i ministrów skarbu.
Zastępca prezesa Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy Jurij Jakowlew ocenił, że w ostatnich latach jego kraj znacząco przyhamował tempo reform strukturalnych w gospodarce, a prywatyzacja była realizowana chaotycznie, głównie jako narzędzie mające zapewnić wpływy do budżetu państwa. Ukraińskie rynki kapitałowe są – jego zdaniem – mało płynne, nie przyciągają nowych inwestycji i w znacznym stopniu mają charakter spekulacyjny.
Jakowlew zapowiedział przyspieszenie prywatyzacji w ciągu najbliższych czterech lat i objęcie nimi takich sektorów, jak energetyka, przemysł wydobywczy (głównie górnictwo węglowe), transport kolejowy i lotniczy oraz przemysł rolniczy i przetwórczy. Przychody z prywatyzacji powinny wynosić w tych latach od 50 do 70 mld hrywien rocznie. W tym roku będzie to 10 mld hrywien.
Zdaniem prof. Bernardo Bortolottiego z Uniwersytetu w Turynie brak chęci do prywatyzacji to jeden z głównych powodów obecnych problemów finansowych Włoch.