Rośnie zainteresowanie zagranicznych firm debiutem na warszawskiej giełdzie – to wniosek z cyklu spotkań Central Eastern Europe IPO Roadshow. W ich ramach resort rozmawiał z ponad stu przedstawicielami spółek z pięciu krajów – potencjalnych inwestorów – mówił wczoraj Krzysztof Walenczak, wiceminister skarbu.
GPW popularna za granicą
– Odbyliśmy też dwadzieścia indywidualnych spotkań z zagranicznymi spółkami, które same zgłosiły się z taką propozycją – mówił Ludwik Sobolewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych. – Są wśród nich takie, które chcą wejść na warszawską giełdę, oraz takie, które wcześniej planowały podobny ruch, m.in. spółki ukraińskie. Zainteresowanie pozyskaniem kapitału z GPW spółek zagranicznych jest teraz większe niż spółek polskich – ocenił Tomasz Ciborowski, dyrektor departamentu IPO i nowych emisji obszaru rynków kapitałowych BZ WBK.
– Warszawski parkiet pozostaje w regionie pierwszym, naturalnym wyborem. Zarządy obawiają się jednak uwarunkowań zewnętrznych – przede wszystkim tego, czy w ofertach uda się uzyskać wyceny odpowiadające oczekiwaniom.
Nie wiedzą też, podobnie zresztą jak spółki rodzime, jak długo kursy będą pod ciśnieniem niestabilnej sytuacji na rynkach kapitałowych i w całej gospodarce światowej.