Konserwatywny budżet na kryzysowe czasy

Deficyt budżetu państwa w 2012 r. zostanie zapisany na poziomie 35 mld zł. Budżet zostanie skonstruowany przy konserwatywnym założeniu realnego wzrostu PKB o 2,5 proc. - wynika z uzasadnienia do projektu budżetu na 2012 r.

Aktualizacja: 24.02.2017 02:35 Publikacja: 29.11.2011 13:56

Konserwatywny budżet na kryzysowe czasy

Foto: Bloomberg

- (...) Prognozowany wzrost realnego PKB w 2012 r. wynosi 2,5 proc. Jednak ogromna niepewność co do rozwoju sytuacji w otoczeniu zewnętrznym, szczególnie w perspektywie 2012 r. sprawiła, że rozpatrywano różne warianty wzrostu PKB i jego składowych, w tym recesję. Zdecydowano się wybrać wariant pośredni (obecnie najbardziej prawdopodobny), który jest mimo wszystko bardziej konserwatywny niż obecny "konsensus" rynkowy (tj. wzrost PKB o ok. 3 proc.) - napisano w uzasadnieniu do projektu budżetu. - Nie wyklucza to jednak istnienia szeregu ryzyk negatywnych dla tej prognozy - dodano.

Pod koniec września poprzedni rząd przyjął projekt budżetu, zakładając w nim, że wzrost gospodarczy Polski wyniesie w 2012 roku 4,0 procent, a deficyt 35 miliardów złotych.

Na początku listopada minister finansów Jacek Rostowski poinformował zaś, że w pierwszej połowie grudnia rząd zdecyduje czy przyszłoroczny budżet oprzeć na scenariuszu zakładającym wzrost gospodarczy na poziomie 3,2 procent, 2,5 procent czy też na wariancie przewidującym skurczenie się gospodarki o jeden procent.

- Wydaje mi się, że obecne założenie na poziomie 2,5 procent jest umiarkowanie konserwatywne, ale z pewnością bardziej rozsądne niż zakładane wcześniej przez rząd cztery procent - powiedział analityk Banku Pekao SA Arkadiusz Urbański.

- Można się spodziewać raczej pozytywnego zaskoczenia niż negatywnego, jeśli chodzi o wykonanie budżetu jak również o potrzeby pożyczkowe, chyba, że sytuacja w strefie euro drastycznie się pogorszy - dodał.

Inflacja w dół

Inflacja średnioroczna ma wynieść w przyszłym roku 2,8 proc. wobec 4,1 proc. szacowanego na 2011 rok. - Założenia makroekonomiczne na potrzeby ustawy budżetowej na 2012 r. przygotowano m.in. w oparciu o prognozowany wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2011 r. na poziomie 4,1 proc. Wzrost inflacji w br. wynika przede wszystkim z oddziaływania czynników o charakterze podażowym, przyczyniających się do silnego wzrostu cen surowców energetycznych i produktów rolnych na rynkach światowych - napisano w dokumencie.

- W 2012 r. presja inflacyjna powinna być ograniczana w wyniku dokonanego w 2011 r. zacieśnienia polityki pieniężnej oraz stopniowej stabilizacji cen surowców. W kierunku ograniczenia inflacji będzie także oddziaływać osłabienie wzrostu gospodarczego i niższa presja popytowa. Przy założeniu braku szoków podażowych na rynkach światowych i na rynku krajowym, średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2012 r. prognozowany jest na 2,8 proc., a średnioroczna dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu na 4,6 proc. - dodano.

Resort finansów spodziewa się również, że bezrobocie na koniec bieżącego roku wyniesie 12,4 proc., a w grudniu 2012 roku obniży się nieznacznie do 12,3 proc.

- (...) Prognozowana na koniec 2011 r. stopa bezrobocia utrzyma się na poziomie z końca 2010 r. (12,4 proc.). Niekorzystny skutek wzrostu aktywności zawodowej będzie jednak miał charakter przejściowy i w dłuższym horyzoncie czasowym doprowadzi do wzrostu potencjalnego PKB i tworzenia nowych miejsc pracy. (...) Należy spodziewać się tylko nieznacznego obniżenia stopy bezrobocia, do poziomu 12,3 proc. na koniec 2012 r. - wynika z uzasadnienia do projektu budżetu.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego