Agencja Nieruchomości Rolnych jest drugim po KGHM podmiotem wpłacającym najwięcej do budżetu państwa. W tym roku przekaże ok. 3 mld zł. Ale już obawia się spadku sprzedaży ziemi. – Rolnicy mogą mieć od stycznia utrudnione kredytowanie z powodu nowych rekomendacji KNF dla banków. Aby się zabezpieczyć przed utratą płynności z powodu zobowiązań agencji wobec budżetu państwa, opracowujemy koncepcję emisji papierów dłużnych – mówi prof. Andrzej Bień z SGH.
Ziemia za obligacje
Agencja powołała pod kierownictwem prof. Bienia zespół, który przedstawi Ministerstwu Skarbu Państwa koncepcję emisji obligacji. Od decyzji ministra Mikołaja Budzanowskiego i od sytuacji rynkowej zależy, czy emisja dojdzie do skutku. – Nie ma potrzeby dokonywania emisji na całość rocznych zobowiązań agencji wobec budżetu. Zakłada się, że wystarczyłaby ona na wpłatę 2–3 rat – ocenia prof. Bień.
Agencyjne obligacje obejmowaliby także rolnicy, którzy potem mogliby płacić nimi, z zachowaniem procedur przetargowych, za państwową ziemię. – Z tego powodu nawet zastanawiamy się nad emisją papierową, w postaci dokumentów, oczywiście denominowaną w złotych. Podobne rozwiązania przyjmowano w Rzeczpospolitej przed wojną – dodaje prof.?Andrzej Bień.
Dług wzrośnie
Agencja zaznacza, że potrzebne jest dokładne zbadanie przepisów. Sprzeciw wobec emisji może wnieść m.in. Ministerstwo?Finansów.
– Agencja Nieruchomości Rolnych zaliczana jest do sektora finansów publicznych i wyemitowane przez nią obligacje będą liczone do zadłużenia bez względu na to, czy szacowanego metodą krajową, czy zagraniczną – zaznacza Małgorzata Brzoza, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów.