Polska informatyka staje się coraz lepszym towarem eksportowym – jej wartość wzrosła w ubiegłym roku o ponad 500?mln zł.
– Wartość polskiego eksportu IT w 2011 roku wzrosła o co najmniej 10 proc. w stosunku do 2010 roku, kiedy to wyniosła około 5 mld zł – powiedział „Parkietowi" Andrzej Dyżewski, prezes firmy analitycznej DiS. Jej raport dotyczący ubiegłorocznych wyników tej branży będzie gotowy prawdopodobnie pod koniec maja, jednak już teraz wiadomo, że wzrost jest wyraźny – dużo wyższy niż w roku poprzednim, kiedy wyniósł 6,1 proc.
– Według moich przewidywań w 2012 roku nie należy oczekiwać jakiegoś ogromnego przyspieszenia, ale myślę, że wzrost dwucyfrowy raczej będziemy w stanie utrzymać – mówi Dyżewski.
Więcej oprogramowania
Widać także zmiany w typie towarów i usług wysyłanych za granicę. Mimo że wciąż dominuje sprzedaż sprzętu komputerowego do krajów ościennych (głównie Czech), to coraz większy udział w sprzedaży mają producenci oprogramowania.
– Nasze usługi IT coraz szerszym strumieniem płyną do Europy Zachodniej, głównie do Niemiec i Francji, oraz do Stanów Zjednoczonych – mówi Dyżewski.