World Economic Outlook, najbardziej wiarygodna prognoza dla światowej gospodarki jest publikowana dwukrotnie : jesienią i wiosną podczas WZA Banku Światowego i MFW. Tym razem fundusz dokonał korekty kwietniowych prognoz w lipcu. Teraz obniża je po raz kolejny.
To nie znaczy,że grozi nam recesja. Ale tegoroczny wzrost PKB MFW szacuje na 2,4 proc, podczas gdy w przyszłym roku nasza gospodarka ma jeszcze zwolnić i to tempo wyniesie jedynie 2,1 proc. To drastyczna zmiana w porównaniu z 4,3 proc, jakie udało się nam osiągnąć w ubiegłym roku.
Polsce, tak jak Grecji i Hiszpanii najgłębiej skorygowano prognozę wzrostu w porównaniu z przewidywaniami z lipca 2012. Ta korekta przekracza jeden punkt procentowy. Spaść ma również inflacja która w tym roku jeszcze wyniesie 3,9 proc, a w 2013 obniży się jeszcze do 2,7 proc. Minimalnie - o 0,1 pkt procentowego wzrośnie bezrobocie i w tym roku ma wynieść wg MFW 10,,0 proc, w przyszłym 10,1.
Główne powody naszych kłopotów, to spowolnienie na największych rynkach eksportowych strefy euro, oraz odpływ kapitału zwłaszcza za pośrednictwem banków córek należących do zachodnich instytucji finansowych działających w Polsce.
Dwa kraje naszego regionu - Węgry i Czechy znajdą się w recesji.W obydwóch z nich PKB w tym roku zmniejszy się o 1 proc. i w przyszłym roku gospodarka ma już wrócić do rozwoju w przypadku Węgier ma to być odbicie do 2,5 proc zaś w Czechach nadal jedynie o,8 proc PKB.