Gospodarka: Ceny spadają wolniej

Deflacja w Polsce stopniowo ustępuje, ale presji na wzrost cen nie widać.

Aktualizacja: 16.07.2015 07:33 Publikacja: 16.07.2015 06:00

Gospodarka: Ceny spadają wolniej

Foto: GG Parkiet

 

Jak podał w środę GUS, indeks cen konsumpcyjnych (CPI) utrzymał się w czerwcu na takim samym poziomie jak w maju, a w porównaniu z czerwcem ub.r. spadł o 0,8 proc. To wynik zgodny z medianą prognoz ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". W maju roczna deflacja, utrzymująca się już od lipca ub.r., sięgała 0,9 proc.

Wyhamowanie deflacji to przede wszystkim skutek wolniejszego niż w poprzednich miesiącach spadku cen paliw (o 10,2 proc. r./r.) i żywności (o 1,7 proc. r./r.). W kolejnych miesiącach spadek cen w tych kategoriach powinien nadal zwalniać, a wraz z nim deflacja. Większość ekonomistów przewiduje, że w IV kwartale – w październiku lub listopadzie – indeks CPI zacznie rosnąć. Zadziałać powinien wówczas efekt niskiej bazy odniesienia, bo ceny paliw i żywności minima notowały właśnie w ostatnich miesiącach ub.r.

Nie jest to jednak jeszcze przesądzone. Jak zauważył Jakub Borowski, główny ekonomista banku Credit Agricole w Polsce, na ceny ropy naftowej w najbliższych miesiącach ujemnie wpływać może porozumienie globalnych potęg gospodarczych z Iranem. Jego efektem będzie zniesienie sankcji ograniczających eksport irańskiej ropy, a to może wznowić jej przecenę.

Ekonomiści szacują, że bazowy CPI, nieobejmujący energii i żywności, wzrósł w czerwcu o 0,2 proc. rok do roku, w porównaniu z 0,4 proc. w maju (oficjalne dane opublikuje w czwartek NBP). Główną przyczyną obniżenia inflacji bazowej było wyhamowanie wzrostu cen usług telekomunikacyjnych do 1,4 proc. r./r., z 4,6 proc. w maju. Niezależnie od tego niska inflacja bazowa sugeruje jednak, że pomimo dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki presja popytowa na ceny jeszcze się nie pojawiła.

Na to zjawisko we wtorkowym raporcie poświęconym Polsce uwagę zwrócił Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Według ekonomistów tej instytucji uparcie niska inflacja stanowi jedno z najważniejszych zagrożeń dla polskiej gospodarki. Mogłoby się ono zmaterializować np. w razie umocnienia złotego w związku z łagodną polityką pieniężną w strefie euro lub utrzymywania się niskich cen surowców energetycznych i rolnych. W ocenie MFW inflacja długotrwale poniżej celu NBP (2,5 proc.) z czasem ujemnie wpłynęłaby na zdolność gospodarstw domowych do obsługi długu i na rentowność spółek, a w efekcie na wpływy podatkowe do budżetu i na kondycję banków. Jak dotąd jednak, jak przyznali ekonomiści MFW, nawet deflacja nie wyrządziła polskiej gospodarce widocznych szkód.

Do podobnego wniosku prowadzi środowy raport NBP na temat sytuacji w sektorze przedsiębiorstw, którego autorzy przeanalizowali wpływ spadku cen na marże firm.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego