54,6 mld zł deficytu w 2016 r.

Rząd przyjął projekt budżetu na przyszły rok, zakłada on, że w porównaniu z tym rokiem dochody nie wzrosną, ale przy rosnących wydatkach - luka w kasie państwa sięgnie 54,62 mld zł.

Aktualizacja: 06.02.2017 19:38 Publikacja: 07.09.2015 20:45

54,6 mld zł deficytu w 2016 r.

Foto: Bloomberg

- Dochody budżetu państwa w przyszłym roku mają wynieść 296,88 mld zł, a wydatki 351,5 mld zł. Deficyt ma być nie większy niż 54 mld 620 mln zł – informował minister finansów Mateusz Szczurek po tym, jak rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej na 2016 r. Limit deficyt na te rok to nieco ponad 46 mld zł.

Rząd prognozuje jednocześnie, że PKB w 2016 r. wzrośnie o 3,8 proc., inflacja wyniesie 1,7 proc., wynagrodzenia w gospodarce – zwiększą się o 3,8 proc., a zatrudnienie - o 0,8 proc. – Te wskaźniki makroekonomiczne oznaczają, że spożycie w gospodarstwach domowych wzrośnie o 5,5 proc. – mówił Szczurek.

Dochody podatkowe mają wynieść 268,4 mld, o 0,5 proc. mniej niż plan na ten rok. Wśród dochodów niepodatkowych rząd założył wpływ z zysku NBP na poziomie 3,2 mld zł oraz 4,5 mld zł wpływów z dywidend.

- W tym roku Rada Ecofin podjęła decyzję o zakończeniu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Nie znaczy to, że przyjmowanie budżetu było w tym roku łatwiejsze. Obowiązuje nas konieczność ograniczania w średnim terminie deficytu sektora finansów publicznych do 1 proc. PKB, a także reguła wydatkowa. W tej regule udało się nam jednak zmieścić i deficyt sektor finansów publicznych w 2016 r. nie będzie przekraczał 3 proc. PKB – przekonywał Szczurek.

Minister finansów przyznał też, że rząd nie zdecydował się na zwiększenie kwoty wolnej od podatku, czy też wyższe koszty uzyskania przychodów. Zapowiedział jednocześnie 2 mld zł nowych wydatków na odmrożenie płac w budżetówce oraz 1,4 mld zł na dodatki do świadczeń emerytalnych.

Wydatki na obronę narodową mają się zwiększyć do 2 proc. PKB, czyli o 3 mld zł w porównaniu z 2015 r. Rekordowo wysokie mają być także nakłady na naukę oraz świadczenia rodzinne. Od początku przyszłego roku nawet mamy, które wcześniej nie pracowały, otrzymują 1000 zł świadczenia przez rok, w ramach urlopu macierzyńskiego.

- Raczej trudno w tym kontekście mówić o budżecie wyborczym - komentuje Mirosław Gronicki, b. minister finansów. - Choć utrzymywanie deficytu finansów publicznych na granicy 3 proc. PKB jest balansowaniem na krawędzi. Wystarczy że coś się omsknie, a grozi nam ponowne objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu - dodaje Gronicki.

Większość prac nad budżetem na 2016 r. przypadnie już na nowy Parlament. - Jeśli wygramy wybory i uda się nam stworzyć rząd, chcielibyśmy już od 2016 r. wprowadzić zapowiadane przez nas podatki sektorowe (od hipermarketów i banków - red.) oraz wyższą kwotę wolną od podatku - mówi Paweł Szałamacha, poseł PiS. - Tylko nie wiem, czy czas nam na to pozwoli - dodaje.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P nie zmieniła ratingu Polski
Gospodarka krajowa
NBP ma już ponad 509 ton złota, więcej niż EBC
Gospodarka krajowa
Tempo podwyżek płac w gospodarce wciąż hamuje. Dane są najsłabsze od trzech lat
Gospodarka krajowa
Kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu pod znakiem zapytania
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka krajowa
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Gospodarka krajowa
Gołębia Rada coraz mniej lęka się inflacji i ścina stopy procentowe