Ekonomiści liczyli się z tym, że wskutek spadku cen paliw deflacja może się pogłębić, ale najwyżej do 0,7 proc. w skali roku.
Urząd statystyczny po raz pierwszy opublikował szacunkowe dane o dynamice cen już pod koniec miesiąca, którego dotyczą. Te wstępne dane nie zawierają jednak struktury zmian cen i mogą jeszcze zostać zrewidowane. Ostateczne dane za wrzesień 2015 r. zostaną opublikowane 15 października br.
- Pogłębienie się rocznego spadku cen było najprawdopodobniej związane ze spadkami cen paliw w związku z utrzymującymi się na niskim poziomie cenami surowców. Ostateczne dane, zawierające strukturę, poznamy 15 października. Dzisiejszy odczyt, jeżeli zostanie potwierdzony przez ostateczne dane, stawia pod znakiem zapytania scenariusz wyjścia z deflacji przed końcem 2015 r. i dodatkowo zwiększa ryzyko w dół dla naszego bazowego scenariusza dla stóp procentowych, który zakłada dwie podwyżki o 25pb pod koniec 2016 r. Dodatkowym ryzykiem jest fakt, że skład nowej RPP może mieć wyraźnie bardziej „gołębie" nastawienie do polityki pieniężnej. Dlatego też rośnie ryzyko stabilizacji stóp NBP na rekordowo niskim poziomie do końca 2016 r. - skomentował dane Adam Antoniak, ekonomista z Banku Pekao.
NBP ma za zadanie utrzymywać roczną dynamikę cen na poziomie 2,5 proc., z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w obie strony.