Koniunktura pełna sprzeczności

W I kwartale tempo wzrostu PKB z pewnością wyhamowało w porównaniu z bardzo udanym IV kwartałem. Ale skala spowolnienia jest niejasna, bo miesięczne dane są niejednoznaczne.

Aktualizacja: 20.04.2016 06:05 Publikacja: 20.04.2016 06:00

Koniunktura pełna sprzeczności

Foto: GG Parkiet

Jeszcze w poniedziałek, gdy GUS opublikował bardzo dobre dane dotyczące koniunktury na rynku pracy w marcu, wydawało się, że miniony miesiąc był dla polskiej gospodarki równie udany co obfitujący w pozytywne zaskoczenia luty. Wtorkowa seria odczytów zamazała ten obraz.

Przejściowe spowolnienie

Jak podał GUS, produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 0,5 proc. rok do roku, po zwyżce o 6,7 proc. w lutym. To najsłabszy odczyt od listopada 2014 r. Największy pesymista spośród 23 ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów spodziewał się wzrostu produkcji o 1 proc. – Oczywistym czynnikiem odpowiedzialnym za niższy wzrost produkcji niż w lutym był efekt kalendarza: w marcu liczba dni roboczych była taka sama jak przed rokiem, a w lutym o jeden większa – zauważył Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Ale nawet po korekcie o czynniki sezonowe wzrost produkcji wyhamował z 3 proc. rok do roku w lutym do 0,8 proc. Częściowo był to skutek wygaśnięcia efektu niskiej bazy odniesienia w górnictwie. W lutym produkcja w tym sektorze wzrosła o 3,9 proc., bo rok wcześniej wskutek strajku w JSW była niska. W marcu, gdy tego efektu zabrakło, produkcja w górnictwie tąpnęła o 16,3 proc. rok do roku.

To jednak wszystkiego nie tłumaczy. Produkcja w przemyśle przetwórczym wzrosła o zaledwie 1,8 proc. rok do roku, po zwyżce o 8,1 proc. w lutym. Te dane kłócą się z marcowym, zaskakująco wysokim odczytem wskaźnika PMI. – Wyhamowanie produkcji w marcu nie jest spójne z innymi danymi z gospodarki, oceniamy je więc jako zdarzenie jednorazowe, być może związane ze Wielkanocą – powiedziała Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium.

Święta niewiele pomogły

Wielkanoc, która w tym roku przypadła wyjątkowo wcześnie, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów podbiła nieco sprzedaż żywności. Mimo to sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym (tzn. skorygowana o wpływ zmian cen) wzrosła w marcu o zaledwie 3 proc. rok do roku, po zwyżce o 6,2 proc. w lutym. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się odczytu na poziomie 5,7 proc. Wyhamował przede wszystkim wzrost sprzedaży mebli oraz sprzętu RTV i AGD (z 15,1 do 0,9 proc.) oraz odzieży i obuwia (z 20,6 do 4,2 proc.). A są to kategorie produktów, na które popyt windować powinna dobra koniunktura na rynku pracy.

– W obu przypadkach na wyniki sprzedaży negatywnie mogła wpłynąć mniejsza niż przed rokiem liczba weekendowych dni handlowych, w których obroty są zazwyczaj najwyższe – tłumaczy Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Polbanku. Zdaniem Jakuba Olipry, ekonomisty z Credit Agricole, konsumenci mogli też wstrzymywać się z dużymi wydatkami w oczekiwaniu na wypłatę świadczeń z programu Rodzina 500+, który ruszył w kwietniu.

Lepiej już było

W marcu po raz kolejny spadła produkcja budowlano-montażowa: o 15,8 proc. rok do roku, po zniżce o 10,5 proc. w lutym. Choć z takim jej załamaniem nie liczyli się nawet najwięksi pesymiści, pogarszająca się koniunktura w budownictwie nie jest zaskoczeniem. Ekonomiści tłumaczą ją głównie zastojem w inwestycjach publicznych w oczekiwaniu na uruchomienie funduszy z budżetu UE na lata 2014–2020.

Wtorkowe odczyty potwierdzają, że w I kwartale wzrost gospodarki wyhamował w porównaniu z IV kwartałem ub.r., gdy – jak wynika ze skorygowanych we wtorek przez GUS danych – powiększyła się ona aż o 4,3 proc. rok do roku. Skala spowolnienia jest jednak zagadką. – Biorąc pod uwagę dobre dane z rynku pracy, można przypuszczać, że nawet jeśli GUS w maju ogłosi znaczące wyhamowanie dynamiki PKB w I kwartale, to w kolejnych miesiącach zrewiduje ten szacunek w górę – zauważył Wojciechowski.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego