MSP do czyszczenia oraz wygaszenia

Henryk Kowalczyk będzie nadzorować resort skarbu aż do jego zamknięcia z końcem roku. W razie potrzeby ma sprzątać w podległych firmach.

Publikacja: 16.09.2016 08:09

Premier Beata Szydło powiedziała, że Dawid Jackiewicz wykonał plan. Jego następca ma jednak uporządk

Premier Beata Szydło powiedziała, że Dawid Jackiewicz wykonał plan. Jego następca ma jednak uporządkować sprawy kadrowe w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

Foto: Archiwum

Premier Beata Szydło odwołała ministra skarbu Dawida Jackiewicza. O dymisji mówiło się od pewnego czasu – kontrowersje wywoływała polityka obsadzania stanowisk w podległych resortowi Jackiewicza spółkach. Premier wyjaśniła jednak, że zmiana personalna to wynik ustalonego w lipcu kalendarza: Jackiewicz zakończył swoją misję, przekazując harmonogram i propozycję rozwiązań legislacyjnych w sprawie likwidacji Ministerstwa Skarbu. Rząd w ciągu dwóch tygodni ma przekazać do Sejmu projekt ustawy w tej sprawie.

Będą roszady

Nadzór nad ministerstwem, które będzie funkcjonować tylko do końca tego roku, przejął minister Henryk Kowalczyk – szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Część spółek nadzorowanych przez resort skarbu została wcześniej przekazana do innych ministerstw. Co z tymi, które pozostały? Jackiewicz chciał, by weszły w skład specjalnego holdingu – widział także siebie na jego czele.

Premier Szydło powiedziała, że obecny scenariusz zakłada utworzenie podmiotu zarządzającego spółkami, które nie zostaną przekazane innym resortom. Ma nim kierować menedżer, a nie polityk. Decyzje, czy jeszcze jakieś firmy zostaną przekazane pod kontrolę innym resortom, zapadną na podstawie rekomendacji, które ma przygotować Kowalczyk. Premier wymieniła PZU, KGHM i Grupę Azoty, jednak w portfelu są jeszcze m.in. GPW, Polski Holding Nieruchomości, PLL LOT czy Totalizator Sportowy.

Przegląd kadr

Niepisaną tradycją jest, że każda zmiana szefostwa w Ministerstwie Skarbu skutkuje roszadami personalnymi w podległych spółkach. Rynek spekuluje, że nie inaczej może być po przejęciu sterów przez Kowalczyka, a także kiedy poszczególne firmy trafią już pod docelowy nadzór. Premier Szydło zapowiedziała – przywołując też słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – eliminację patologii. Podkreśliła, że w sprawie obsadzania stanowisk – nie tylko w spółkach Skarbu Państwa – prowadzony jest przegląd i jeśli będą konieczne zmiany, to przeprowadzi je Kowalczyk.

Na giełdowym podwórku jako „protegowani" Jackiewicza, których posady mogą być zagrożone, wymieniani są m.in. prezes paliwowego Lotosu Robert Pietryszyn i szef energetycznego Tauronu Remigiusz Nowakowski (dzień przed konferencją zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej Orlenu). Kontrowersje budziły jednak także inne nominacje, m.in. osób zaufanych prezesa Kaczyńskiego: Wojciecha Jasińskiego na szefa Orlenu i Janiny Goss do rad nadzorczych PGE i BOŚ, a także Bartłomieja Misiewicza – współpracownika ministra obrony – do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Okiem eksperta

– Nie ma wątpliwości, że dymisja ministra Jackiewicza to efekt prowadzonej przez resort polityki kadrowej w spółkach z udziałem Skarbu Państwa – mówi Andrzej Nartowski, były prezes Instytutu Dyrektorów, ekspert ds. ładu korporacyjnego. – Trudno mi uwierzyć, że teraz cokolwiek się zmieni, od lat nie widać u polityków woli działania. Swego czasu był pomysł utworzenia Komitetu Nominacyjnego, ale na koncepcji się skończyło – dodaje.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego