Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez BIG InfoMonitor. „Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wprowadzenia uproszczeń dla przedsiębiorców w prawie podatkowym i gospodarczym" autorstwa Ministerstwa Rozwoju i Finansów jest już po konsultacjach społecznych. Przewiduje on m.in., że firma, która w ciągu 120 dni od terminu wyznaczonego w umowie lub na fakturze nie otrzyma płatności, i w tym czasie nie sprzeda wierzytelności, będzie miała możliwość pomniejszenia podstawy opodatkowania o zaległą kwotę, dzięki czemu zapłaci niższy podatek dochodowy. Natomiast niesolidnego dłużnika spotkają sankcje dwojakiego rodzaju. Przede wszystkim nie będzie mógł wliczyć w koszty niezapłaconej faktury, a dodatkowo będzie musiał zwiększyć swoją podstawę opodatkowania i tym samym zapłacić wyższy podatek dochodowy.
W opinii ponad 61 proc. mikro, małych i średnich firm kierunek w jakim idą prace Ministerstwa Rozwoju i Finansów dyscyplinujące nierzetelnych kontrahentów poprawią sytuację w gospodarce – pokazuje badanie wykonywane dla BIG InfoMonitor, przez Instytut Keralla Research. Ponad 34 proc. firm sądzi, że proponowany mechanizm raczej poprawi sytuację, kolejnych blisko 27 proc. jest zdecydowanie pewna, że tak się stanie. Sceptycznie do pomysłu podchodzi 22 proc. firm.
- Już sam fakt, że wierzyciele będą mieli prawo pomniejszyć swój dochód do opodatkowania, jeżeli dłużnik im nie zapłaci jest korzystną zmianą. Dodatkowo nałożenie na dłużników obowiązku korekty kosztów o niezapłacone faktury i tym samym zwiększenie podstawy opodatkowania i zapłacenie wyższego podatku, może okazać się dla nich skutecznym bodźcem do bieżącego regulowania płatności. Choć może warto zastanowić się nad krótszym okresem niż 120 dni opóźnienia dla uruchomienia takiej możliwości - mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
W badaniach BIG InfoMonitor przeprowadzonych przed rokiem, właśnie na temat takiego rozwiązania większość firm popierała karanie niesolidnych kontrahentów już w momencie, gdy przekraczają 30-dniowy termin opóźnienia. 52 proc. ankietowanych mikro, małych i średnich przedsiębiorstw uważało, że firmy dłużnicy nie powinny mieć możliwości uznawania faktury za koszt podatkowy i nie mogły na jej podstawie odliczać VAT, czy też obniżać podatku dochodowego już po 30 dniach zwłoki.
Dziś, wierzyciel nawet jeśli nie dostaje pieniędzy, to po wystawieniu faktury musi zapłacić podatki. W przypadku VAT może go sobie odebrać jeśli kontrahent nie zapłacił w ciągu 150 dni, ale podatku dochodowego już nie. W projekcie zaproponowano w końcu zbliżenie dwóch systemów rozliczeń, poprzez adaptację w podatku dochodowym rozwiązania przyjętego w podatku od towarów i usług, z jednoczesnym uwzględnieniem różnic wynikających z odrębności cech tych dwóch podatków.