Fitch nie zmienił również tzw. perspektywy polskiego ratingu, pozostaje ona stabilna. To oznacza, że prawdopodobieństwo zmiany oceny wiarygodności kredytowej Polski w najbliższych latach jest niewielkie.
Piątkowa decyzja, opublikowana późnym wieczorem, była zgodna z przewidywaniami ekonomistów. Ich oczekiwań nie zmieniło nawet to, że agencja niedawno zrewidowała w górę prognozy wzrostu polskiej gospodarki. Obecnie szacuje, że PKB Polski w tym roku urośnie o 4,4 proc., a w kolejnych latach o 3,6 i 3,2 proc. Poprzednio Fitch przewidywał, że wzrost PKB wyhamuje z 4 proc. w 2017 r. do 3,2 proc. w latach 2018-2019.
Agencja tradycyjnie już podkreśliła w komunikacie, że rating Polski odzwierciedla „solidne fundamenty makroekonomiczne, wspierane wiarygodnymi ramami polityki pieniężnej, oraz zdrowy sektor bankowy”. Wiarygodność kredytową ogranicza jednak dość niski poziom PKB per capita na tle innych państw o zbliżonym ratingu oraz wysoki poziom zadłużenia zagranicznego (34 proc. PKB netto).
Fitch przewiduje, że deficyt sektora finansów publicznych Polski w tym roku wyniesie 1,8 proc. PKB, po 2,5 proc. w ub.r. W lipcu agencja oczekiwała jego zwyżki do 2,6 proc. W kolejnych dwóch latach deficyt zwiększyć ma się do 2,3 i 2,5 proc. PKB. Będzie to skutek wzrostu wydatków publicznych w związku z m.in. obniżką wieku emerytalnego oraz ożywieniem w inwestycjach współfinansowanych z funduszy UE (rząd musi do nich dokładać).
Mimo to, w ocenie analityków Fitcha dług publiczny Polski zmaleje z 54,1 proc. PKB w ub.r. do 52 proc. PKB w 2019 r., a w kolejnych latach ustabilizuje się w okolicy 53 proc. PKB.