Fitch nie zmienił również tzw. perspektywy polskiego ratingu, pozostaje ona stabilna. To oznacza, że prawdopodobieństwo zmiany oceny wiarygodności kredytowej Polski w najbliższych latach jest niewielkie.
W opublikowanym w piątek wieczorem komunikacie agencja tradycyjnie już napisała, że rating Polski odzwierciedla „solidne fundamenty makroekonomiczne, wspierane wiarygodnymi ramami polityki pieniężnej, oraz zdrowy sektor bankowy". Wiarygodność kredytową ogranicza jednak dość niski poziom PKB per capita na tle innych państw o zbliżonym ratingu oraz wysoki poziom zadłużenia zagranicznego (31 proc. PKB netto).
Piątkowa decyzja była zgodna z przewidywaniami większości ekonomistów. Nieliczni oczekiwali, że agencja zmieni perspektywę ratingu Polski na pozytywną, odnotowując wyższe od prognozowanego tempo rozwoju polskiej gospodarki i lepszą kondycję finansów publicznych.
Analitycy Fitcha te tendencje dostrzegli, ale nie uznali ich za wystarczający powód, aby podnieść ocenę wiarygodności kredytowej Polski. Agencja przewiduje obecnie, że PKB Polski w tym roku urośnie o 4,4 proc., po 4,6 proc. w 2017 r., a w 2019 r. powiększy się o 3,6 proc. Jeszcze w grudniu ub.r. analitycy Fitcha wyhamowania wzrostu PKB do 3,6 proc. . oczekiwali już w 2018 r.
Szybki rozwój gospodarki to jeden z powodów poprawy stanu finansów publicznych, ale Fitch nie ma wątpliwości, że przyczynia się do tego także uszczelnianie systemu podatkowego. Agencja przewiduje, że dług publiczny Polski zmaleje do końca 2019 r. do 49,3 proc. PKB, z 50,6 proc. PKB w ub.r. i 54,2 proc. PKB dwa lata temu. W grudniu ub.r. agencja prognozowała, że dług publiczny Polski ustabilizuje się na poziomie 53 proc. PKB.