Decyzja w sprawie utrzymaniu stóp na poziomie 0,5 proc. nie była jednomyślna - dwóch członków BOJ (Takata i Tamura) głosowało za ruchem w górę o 25 punktów baz. Ale niespodzianką okazała się decyzja (jednogłośna) o rozpoczęciu redukcji gigantycznych udziałów BOJ w tzw. ETF-ach z ekspozycją na japońskie spółki oraz tzw. REIT-ach na rynek nieruchomości. Operacja będzie rozłożona na ponad 100 lat (dla rynków finansowych to jak jedno tysiąclecie...), a rocznie BOJ będzie upłynniał udziały o wartości odpowiednio 330 mld JPY i 5 mld JPY. Łączna wartość posiadanych udziałów w ETF jest teraz szacowana na około 37 bln JPY - to efekt blisko 13-letnich zakupów rozpoczętych jeszcze w 2010 r. Nie jest to dobra informacja dla japońskiego rynku akcji, który będzie musiał udźwignąć dodatkową podaż, chociaż można spodziewać się, że decydenci w BOJ wiedzą, co robią i ich intencją nie jest spowodowanie jakiegoś załamania - stąd działania zaplanowane na ponad 100-lat.
Jen zareagował na dzisiejsze doniesienia umocnieniem, rynek zaczął bardziej wyceniać szanse na podwyżkę stóp już na kolejnym posiedzeniu 11 października - szanse na ruch o 25 punktów baz. wynoszą obecnie 45 proc. - ale później prezes Ueda podczas konferencji prasowej nieco zgasił oczekiwania, powtarzając, że japońska gospodarka nadal mierzy się z wieloma ryzykami. W przypadku USDJPY doszło w zasadzie do wymazania prawie całego spadku po pierwszej reakcji na informacje BOJ.
Na szerokim rynku dolar nadal nieco zyskuje, choć dzisiaj ruchy są bardziej kosmetyczne. Wczoraj wieczorem widać było wyraźnie, że rynki grają pod scenariusz soft-landingu w gospodarce, na jaki zdaje się stawiać też FED. W górę szły indeksy i ryzykowne aktywa (kryptowaluty), ale i też dolar. Siła amerykańskiej waluty może teraz bardziej zależeć od perspektyw dla amerykańskiej gospodarki, która może być bardziej atrakcyjna dla inwestorów względem innych - innymi słowy, możemy być częściej świadkami następującej korelacji: indeksy na Wall Street w górę i dolar w górę.
W kalendarzu makro jest dzisiaj nieco nudno. Za nami dane o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii za sierpień, która wypadła nieco lepiej, co potwierdza wcześniejsze nastawienie rynku wobec dalszych ruchów BOE na stopach. Po południu uwagę mogą zwrócić informacje o wynikach planowanej rozmowy Donalda Trumpa z prezydentem Chin. Pojawiają się naciski, aby USA bardziej "dopilnowały" swoich interesów w temacie dostaw metali ziem rzadkich. Teoretycznie oferta Amerykanów to deal w sprawie Tik-Toka rozwiązujący ciągnący się już długo spór. Dla rynków ważne będzie też to na ile Chiny zechcą kupować więcej towarów rolnych od USA. W kalendarzu wieczorem uwagę zwrócą też doniesienia z Polski w kwestii ratingu - komunikat agencji Moody's w tej sprawie najpewniej zobaczymy po godz. 22:00.
USDJPY - stabilizacja jena po BOJ...