„Ze spowolnieniem polskiej gospodarki jest jak z punktem na horyzoncie – nie zbliża się, chociaż wydaje się, że idziemy w jego kierunku" – zauważyli w opublikowanym w czwartek raporcie ekonomiści Banku Zachodniego WBK. O tym, że rzeczywistość od pewnego czasu okazuje się lepsza, niż oczekują ekonomiści, można się przekonać, śledząc nasz konkurs prognostyczny. Przykładowo, w maju GUS podał, że w I kwartale PKB Polski powiększył się o 5,2 proc. rok do roku. Tymczasem spośród 25 zespołów uczestniczących w naszej rywalizacji tylko trzy spodziewały się odczytu w przedziale 5,1–5,3 proc. Przeciętnie ekonomiści szacowali, że gospodarka urosła o 4,8 proc. rok do roku, po 4,9 proc. w IV kwartale ub.r. Z drugiej strony, doskonałej wciąż koniunkturze w polskiej gospodarce towarzyszyła w ostatnim kwartale nieprzystająca do niej słabość złotego. A tych ekonomistów, których przecena złotego nie zaskoczyła, zadziwić mogło z kolei to, że oparły się jej polskie obligacje skarbowe.
Przetasowania w czołówce
Najlepszym wyczuciem tej kapryśnej rzeczywistości wykazał się ostatnio zespół ekonomistów banku Millennium, którym kieruje Grzegorz Maliszewski. To oni formułowali najcelniejsze prognozy kluczowych wskaźników makroekonomicznych i rynkowych publikowanych w II kwartale. Na drugim miejscu znaleźli się Łukasz Tarnawa i Aleksandra Świątkowska z Banku Ochrony Środowiska, dalej zaś zespół PKO BP z Piotrem Bujakiem na czele.
Takie wyniki w II kwartale poskutkowały sporymi przetasowaniami na półmetku naszego konkursu. Zespół Maliszewskiego, który triumfował w naszej rywalizacji w 2014 r., wskoczył na pierwszą pozycję, choć w I kwartale był dopiero ósmy. Ekonomiści mBanku, którzy zwyciężyli w konkursie w 2015 r. i prowadzili po I kwartale br., dali się zepchnąć na trzecią lokatę. Duet z BOŚ, ubiegłoroczny laureat, awansował z trzeciej pozycji w I kwartale na drugą po półroczu. Tuż za podium wypadli natomiast ekonomiści ING Banku Śląskiego z Rafałem Beneckim na czele.
Dublet banku Millennium
Ekonomiści banku Millennium w II kwartale najcelniej prognozowali zarówno wskaźniki makroekonomiczne, jak i rynkowe (pełen wykaz zmiennych objętych konkursem znajduje się w tabeli poniżej). Taki wyczyn zdarza się w naszym konkursie nieczęsto. O dużej wszechstronności zespołu Grzegorza Maliszewskiego świadczy również to, że znalazł się on w pierwszej piątce najlepszych prognostów aż dziewięciu wskaźników.