Europejski wskaźnik nastrojów (ESI), obliczany co miesiąc przez Komisję Europejską dla wszystkich państw UE na podstawie ankiety wśród gospodarstw domowych i menedżerów przedsiębiorstw, we wrześniu w Polsce zmalał do 107,7 pkt, ze 108,9 pkt w sierpniu.
To jego najniższy odczyt od grudnia 2017 r., ale nastroje polskich firm i konsumentów wciąż są zdecydowanie lepsze, niż średnio w minionych dwóch dekadach (97,6 pkt.).
Spadek ESI nad Wisłą to efekt przede wszystkim pogorszenia koniunktury w przemyśle wytwórczym. Firmy z tego sektora oceniają swoją bieżącą sytuację i jej perspektywy najsłabiej od listopada ub.r. Nastroje pogorszyły się też w sektorze usługowym, ale w budownictwie i handlu detalicznym nieco się poprawiły.
Zmiana ESI w Polsce we wrześniu w dużej mierze odzwierciedla pogorszenie nastrojów w gospodarce strefy euro. Tam obliczany przez KE barometr nastrojów zniżkował we wrześniu do 110,9 pkt, ze 111,6 pkt w sierpniu. To odczyt najsłabszy od lipca 2017 r. W samym przemyśle optymizm jest zaś najmniej od maja ub.r.
- Wyniki sondażu pogarszają się systematycznie od początku roku, ale nadal sygnalizują solidne tempo wzrostu PKB strefy euro – ocenił Claus Vistesen, ekonomista ds. strefy euro w firmie analitycznej Pantheon Macroeconomics.