To było trzecie podejście Trybunału Konstytucyjnego do nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Najpierw odwołał lipcowy termin rozprawy. W ostatnim dniu października podjął temat, ale dokończenie rozprawy odłożył do 13 listopada. Po rozprawie 13 listopada i naradzie, sędzia Julia Przyłębska poinformowała, że ogłoszenie wyroku Trybunału w tej sprawie nastąpi 14 listopada.
Trybunał bada skargę prezydenta, który w pracach nad nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych dopatrzył się złamania konstytucji. Jego zdaniem rząd poszedł w tej sprawie na skróty i pominął konsultacje z partnerami społecznymi: organizacjami pracodawców i związkami zawodowymi. A to zdaniem prezydenta naruszyło konstytucyjne zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Likwidacja ograniczenia wysokości składek pobieranych na ZUS oznaczałaby ich podwyżkę dla osób z wysokimi dochodami. Wzrosłyby też koszty pracodawców związane z zatrudnieniem wysokiej klasy specjalistów i kadry zarządzającej. Stąd protesty organizacji zrzeszających przedsiębiorców. Z drugiej strony rząd łakomym okiem patrzy na pieniądze, które miałaby przynieść likwidacja ograniczenia wysokości składek pobieranych na ZUS. Według rządowych szacunków miałaby ona dać budżetowi przeszło 5 mld zł rocznie.