Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że eksport towarów we wrześniu zwiększył się (licząc w euro) o 2,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,2 proc. w sierpniu.
We wrześniu, jak wynika z danych opublikowanych we wtorek przez NBP, zwolnił też wzrost importu towarów do Polski, ale nie tak bardzo, jak eksportu. Import zwiększył się o 5,4 proc. rok do roku, po zwyżce o 11,3 proc. w sierpniu. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie spodziewali się odczytu na poziomie 6,1 proc.
Stagnacja eksportu w połączeniu z szybkim wciąż wzrostem importu sprawiła, że we wrześniu czwarty miesiąc z rzędu Polska odnotowała deficyt w handlu towarowym. Wyniósł on 449 mln euro. Łącznie w okresie od stycznia do września deficyt ten wyniósł 2,3 mld euro, podczas gdy w ub.r. w tym samym okresie Polska miała niemal 2 mld euro nadwyżki w handlu towarowym.
Jednocześnie, Polska wciąż ma nadwyżkę w międzynarodowej wymianie usług. We wrześniu wyniosła ona 1,7 mld euro, a łącznie w pierwszych trzech kwartałach br. 15,8 mld euro, w porównaniu do 13,2 mld euro rok wcześniej.
We wtorek rano NBP opublikował „Raport o inflacji", w którym znalazł się m.in. szczegółowy opis nowych prognoz Departamentu Analiz Ekonomicznych tej instytucji, w zarysie przedstawionych tydzień temu w komunikacie po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.