Złoto w rezerwach NBP warte było na koniec grudnia 5,3 mld USD, o 5 proc. więcej, niż miesiąc wcześniej – wynika z opublikowanych w poniedziałek danych. Także o 5 proc. wzrosła w grudniu cena złota w dolarach: z niespełna 1221 USD za uncję do niespełna 1282 USD.
Z naszych obliczeń wynika, że w skład oficjalnych aktywów rezerwowych NBP na koniec grudnia wchodziło blisko 129 ton kruszcu, tyle samo, co w poprzednich dwóch miesiącach.
Wcześniej przez cztery miesiące z rzędu polski bank centralny zwiększał swoje zaangażowanie w złoto. Od lipca do października kupił około 26 ton kruszcu. Przed tymi transakcjami zasoby złota w rezerwach NBP wynosiły 103 tony i praktycznie nie zmieniały się od 1998 r.
Prezes NBP Adam Glapiński zapytany we wrześniu o zakupy kruszcu przyznał, że zarząd banku centralnego zmienia strategię zarządzania rezerwami. I nie jest odosobniony. W październiku o 10-krotnym zwiększeniu zasobów złota w rezerwach (do 31,5 ton) powiadomił bank centralny Węgier.
Na koniec grudnia złoto stanowiło nieco ponad 4,5 proc. aktywów rezerwowych NBP, podobnie jak w poprzednich dwóch miesiącach. Średnio od początku tego stulecia udział ten wynosił niespełna 4,1 proc.