Konsumenci mają nowe nawyki

Sprzedaż detaliczna zwiększyła się w grudniu w ujęciu realnym o 3,9 proc. rok do roku. W minionych dwóch latach tylko jeden miesiąc był pod tym względem słabszy. To może być efekt upowszechnienia się tzw. Czarnego Piątku, czyli okresu wyprzedaży pod koniec listopada, ale także coraz częstszego świętowania poza domem.

Publikacja: 23.01.2019 05:00

Konsumenci mają nowe nawyki

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

W listopadzie sprzedaż detaliczna, obejmująca przedsiębiorstwa zatrudniające ponad dziewięć osób, zwiększyła się w ujęciu realnym o 6,9 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że w grudniu wzrosła o 6,8 proc. Tylko jeden z 25 uczestników ankiety oczekiwał odczytu poniżej 5 proc.

W porównaniu z listopadem wyraźnie wyhamował m.in. wzrost sprzedaży kosmetyków oraz farmaceutyków, a także mebli oraz sprzętu RTV i AGD. Nie musi to jednak świadczyć o pogorszeniu nastrojów konsumentów, które tego rodzaju wydatki zwykle dobrze odzwierciedlają. Być może większą niż w ubiegłym roku część przedświątecznych zakupów Polacy dokonali w okresie promocji pod koniec listopada, znanym jako Czarny Piątek. Z tą hipotezą zgodny jest wyższy od oczekiwań większości ekonomistów listopadowy odczyt sprzedaży detalicznej.

GG Parkiet

„Kolejną przyczyną osłabienia dynamiki sprzedaży detalicznej w grudniu było przesunięcie zakupów odzieży i obuwia na listopad, gdy po raz pierwszy w sezonie 2018/2019 temperatura spadła poniżej zera" – napisali w komentarzu do wtorkowych danych ekonomiści PKO BP.

Dużą niespodzianką okazał się grudniowy spadek sprzedaży w kategorii żywność i napoje o 2,4 proc. rok do roku (w ujęciu realnym), po zwyżce o 3 proc. rok do roku. Jak wyliczyli ekonomiści PKO BP, był to pod tym względem najsłabszy grudzień co najmniej od 1994 r. „Te dane są szczególnie zaskakujące w świetle raportu »Zakupy świąteczne 2018« przygotowanego przez firmę Deloitte. Zgodnie z wynikami badania ankietowego przeciętna rodzina planowała wydać w związku z przygotowaniami do świąt na artykuły spożywcze o 7,6 proc. więcej niż w 2017 r." – zauważył w komentarzu Krystian Jaworski, ekonomista z banku Credit Agricole.

Zdaniem Grzegorza Ogonka, ekonomisty z Santander Bank Polska, takie tąpnięcie sprzedaży żywności mogło być spowodowane układem kalendarza. Choć formalnie dni wolnych od pracy w grudniu 2018 r. było tyle samo co rok wcześniej, układ dni świątecznych zachęcał do brania dłuższych niż zwykle w tym okresie urlopów. Ekonomiści PKO BP zwracają z kolei uwagę na to, że Polacy coraz częściej spędzają święta poza domem albo korzystają z kateringu.

Pomimo rozczarowującego grudnia średnio w IV kwartale sprzedaż detaliczna rosła nieco szybciej niż w III kwartale. To sugeruje, że w ostatnich trzech miesiącach roku wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych (to szersza kategoria niż sprzedaż detaliczna) rosły nieco szybciej niż w III kwartale. Ekonomiści mimo to podtrzymują prognozy, wedle których dynamika konsumpcji, która w ostatnich latach była głównym motorem wzrostu polskiej gospodarki, będzie stopniowo maleć. Tłumić ma ją wolniejszy wzrost dochodów Polaków z pracy, który z kolei będzie efektem coraz wolniejszego wzrostu zatrudnienia przy dynamice wynagrodzeń zbliżonej do ubiegłorocznej.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego