Motory wzrostu gospodarczego na niższych obrotach

Początek roku przyniósł spowolnienie wzrostu konsumpcji i inwestycji, które w 2018 r. odpowiadały za największą od 11 lat zwyżkę PKB Polski.

Publikacja: 22.02.2019 05:08

Motory wzrostu gospodarczego na niższych obrotach

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Zwiastuny hamowania konsumpcji widać w wynikach sprzedaży detalicznej. W styczniu, jak podał w czwartek GUS, zwiększyła się ona w ujęciu realnym o 5,2 proc. rok do roku.

To wynik wyraźnie lepszy od grudniowego, gdy sprzedaż detaliczna, obejmująca przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej dziewięć osób, zwiększyła się realnie o 3,9 proc. rok do roku. To jednak potwierdza tylko przypuszczenia ekonomistów, że grudniowe spowolnienie w handlu było przejściowe i wiązało się m.in. z rosnącą popularnością wyprzedaży pod koniec listopada, znanych jako czarny piątek.

Dochody rosną, ale wolniej

Patrząc w szerszej perspektywie, koniunktura w handlu sugeruje, że konsumpcja traci impet. W 2018 r. sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym, czyli przy założeniu stałości cen, rosła średnio w tempie 6,5 proc., po 7,1 proc. w 2017 r. Konsumpcja ogółem, która stanowi jedną ze składowych PKB, to kategoria bardziej pojemna niż sprzedaż detaliczna, ale oba wskaźniki są ze sobą skorelowane. W 2018 r. wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych wzrosły o 4,5 proc., po 4,9 proc. w 2017 r.

„W średnim terminie oczekujemy wolniejszego wzrostu płac i zatrudnienia, co przełoży się na wolniejszy wzrost siły nabywczej gospodarstw domowych i tym samym mniej dynamiczny wzrost konsumpcji prywatnej" – skomentował czwartkowe dane Kamił Łuczkowski, ekonomista z Banku Pekao. Wzrost dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych tłumić może dodatkowo inflacja. Mierzona deflatorem sprzedaży detalicznej, czyli miarą zmiany cen w handlu detalicznym, przyspieszyła ona w styczniu do 1,3 proc. z 0,8 proc. w grudniu.

Mróz zawinił tylko trochę

Choć dynamika konsumpcji nieco zmalała już w 2018 r., wzrost PKB przyspieszył (z 4,8 do 5,1 proc.) za sprawą inwestycji, które zwiększyły się o 7,3 proc., po 3,9 proc. rok wcześniej. Dane z sektora budowlanego sugerują jednak, że wzrost inwestycji także słabnie.

W styczniu produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się zaledwie o 3,2 proc. rok do roku, najmniej od blisko dwóch lat, po 12,2 proc. w grudniu. Zdaniem ekonomistów mBanku taki spadek dynamiki produkcji budowlanej można w całości wyjaśnić efektem wysokiej bazy odniesienia: w I kwartale ub.r. produkcja rosła bowiem wyjątkowo szybko. Na aktywność w sektorze budowlanym paraliżująco wpływać mogła też mroźna auta. W czwartkowych danych widać jednak także pewne niepokojące zjawiska.

W ujęciu rok do roku najsłabsze były wyniki firm budowlanych zajmujących się robotami specjalistycznymi, które obejmują m.in. przygotowanie gruntów. Ich produkcja zmalała w styczniu o 6,2 proc. rok do roku, po wzroście o 0,6 proc. w grudniu. Najbardziej, o 15,3 proc. rok do roku, po 11,4 proc. w grudniu, zwiększyła się z kolei produkcja firm budujących obiekty inżynierii lądowej i wodnej.

„Przyspieszenie wzrostu produkcji w inżynierii lądowej to efekt inwestycji publicznych powiązanych z wydatkowaniem środków unijnych, które naszym zdaniem są bliskie szczytu i w pierwszej połowie 2019 r. powinny wspierać wyniki budownictwa. Ale w II połowie roku spodziewamy się stagnacji w budownictwie" – napisał w komentarzu do czwartkowych danych Marcin Luziński, ekonomista w Santanderze Banku Polskim. Jak dodał, budownictwo boryka się z brakami siły roboczej, które będą paraliżowały aktywność w tym sektorze.

GG Parkiet

„Perspektywy dla sektora budowlanego w tym roku wyznaczy trajektoria inwestycji publicznych. Według naszych szacunków, opartych na kontraktacji środków UE, plany budżetowe samorządów i stan przetargów, przyrost inwestycji publicznych w tym roku będzie niewielki, co znajdzie odzwierciedlenie w spowolnieniu produkcji budowlanej" – zgadzają się ekonomiści mBanku. Ich zdaniem inwestycje w Polsce będą w tym roku rosły w tempie 4–5 proc. rocznie.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej