Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.07.2019 05:10 Publikacja: 03.07.2019 05:10
Foto: Adobestock
Według szacunków Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) tzw. luka VAT wynosiła w 2018 r. już tylko 7,2 proc. potencjalnych wpływów z tego podatku w porównaniu z 14,7 proc. rok wcześniej i 20,8 proc. w 2016 r. W ujęciu nominalnym zmalała do 13,8 mld zł, z niemal 37 mld zł dwa lata wcześniej. Tyle przyniosłoby budżetowi całkowite uszczelnienie systemu poboru VAT (co w praktyce jest niemożliwe). Dla porównania w ub.r. wpływy z tego podatku wyniosły blisko 175 mld zł, o 18,2 mld zł więcej niż w 2017 r. To w dużej mierze skutek szybkiego rozwoju gospodarki, ale też poprawy ściągalności VAT, która – jak szacuje MF – przyniosła 6 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niejawność i nieprzejrzystość finansów publicznych, wyższe wydatki i niegospodarność, wprowadzenie 22 nowych podatków, dług publiczny na ścieżce do przekroczenia 60 proc. PKB – to główne problemy zdiagnozowane przez Ministerstwo Finansów.
Szybkie powołanie niezależnej Rady Fiskalnej, systematyczne raportowanie o wydatkach funduszy pozabudżetowych – takie m.in. plany przedstawia MF w „Białej księdze finansów publicznych”. Problemem jest też rosnąca luka VAT, która w 2023 r. wyniosła 15,8 proc.
Rosnące koszty, zawirowania geopolityczne i duża niepewność uderzają w biznes. Zamiast być motorem PKB, inwestycje w 2024 r. mogą nawet spaść – ze szkodą dla całej gospodarki.
Do gorszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej dołączyła rozczarowująca sprzedaż detaliczna. Ekonomiści obniżają prognozy wzrostu PKB.
Wraz z początkiem 2025 r. wejdą w życie nowe obowiązki dotyczące zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc do ładowania samochodów elektrycznych.
Sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 6,1% r/r w marcu 2024 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 14,2%.
Produkcja sprzedana przemysłu zanurkowała w marcu o 6 proc. rok do roku, a produkcja budowlana o ponad 13 proc. Ekonomiści nie mają jednak przekonania, że gospodarka pod koniec I kwartału była aż tak słaba, jak sugerują dane.
Niejawność i nieprzejrzystość finansów publicznych, wyższe wydatki i niegospodarność, wprowadzenie 22 nowych podatków, dług publiczny na ścieżce do przekroczenia 60 proc. PKB – to główne problemy zdiagnozowane przez Ministerstwo Finansów.
Choć Stany Zjednoczone nie tylko uniknęły recesji, ale mają też bardzo niską stopę bezrobocia i osiągają przyzwoite tempo wzrostu gospodarczego, to bardzo wielu Amerykanów ocenia, że kondycja ekonomiczna ich kraju wyraźnie się pogarsza.
Szybkie powołanie niezależnej Rady Fiskalnej, systematyczne raportowanie o wydatkach funduszy pozabudżetowych – takie m.in. plany przedstawia MF w „Białej księdze finansów publicznych”. Problemem jest też rosnąca luka VAT, która w 2023 r. wyniosła 15,8 proc.
Najnowszy wskaźnik klimatu konsumenckiego GfK wzrósł do maja do -24,2, co stanowi trzeci wzrost z rzędu, głównie za sprawą wyższych płac realnych. To najwyższy odczyt od dwóch lat, przewyższający prognozę na -25,9.
Po latach wzrostu udział szarej strefy w polskiej gospodarce zmaleje w 2024 r. do 18,5 proc. PKB.
Produkcja sprzedana przemysłu zanurkowała w marcu o 6 proc. rok do roku, a produkcja budowlana o ponad 13 proc. Ekonomiści nie mają jednak przekonania, że gospodarka pod koniec I kwartału była aż tak słaba, jak sugerują dane.
Dziura w sektorze finansów publicznych w minionym roku wyniosła 5,1 proc. PKB, gorzej było tylko w czterech krajach UE. W 2024 r. nie będzie dużo lepiej. Procedura nadmiernego deficytu jest pewna.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało w marcu o niemal 10 tys. etatów. Większe spadki zatrudnienia w tym okresie roku wystąpiły ostatnio w pandemicznym 2020 r. i w kryzysowym 2009 r.
Ceny ubezpieczeń na świecie rosną nieprzerwanie od 26 kwartałów. Tempo tych wzrostów jednak wyraźnie hamuje. W pierwszym kwartale 2024 r. ceny poszły w górę średnio już tylko o 1 proc.
Niejawność i nieprzejrzystość finansów publicznych, wyższe wydatki i niegospodarność, wprowadzenie 22 nowych podatków, dług publiczny na ścieżce do przekroczenia 60 proc. PKB – to główne problemy zdiagnozowane przez Ministerstwo Finansów.
Dom Maklerski BOŚ rozesłał dziś do mediów raporty o CCC i LPP z nowymi wycenami akcji spółek. Są wyższe niż dotychczasowe waluacje biura.
Giełdowa spółka zamierza zająć silną pozycję w Polsce dzięki współpracy z irlandzką Peninsulą. To globalny gracz na rynku paliw żeglugowych posiadający 18 biur na całym świecie.
Analitycy Domu Maklerskiego BOŚ podwyższyli cenę docelową akcji Forte do 21,10 zł wydając zalecenie „trzymaj".
Akcjonariusze posiadający w sumie 94,05 proc. akcji spółki OEX porozumieli się. Chcą aby firma opuściła giełdowy parkiet. Wiadomo jak ma się to stać. Kurs w górę
Mateusz Świtalski swoje przemyślenia dotyczące 2023 r. i perspektyw na 2024 r. ujął w zaledwie czterech zdaniach.
Na czele spółki stanął Andrzej Dawidowski, który już wcześniej pełnił w niej kierownicze stanowiska. Jednym z głównych jego celów będzie wyprowadzanie firmy na prostą.
Końcówka minionego tygodnia przyniosła odbicie na rynku akcyjnym, które jest kontynuowane i na początku nowego. Było ono spowodowane dobrymi wynikami Alphabetu oraz Microsoftu, które przebiły oczekiwania i zostały świetnie odebrane przez inwestorów na Wall Street.
„Crime Scene Cleaner”, „30 Days on Ship” czy „Trans Syberian Railway Simulator” to przykłady gier, które mogą mieć istotny wpływ na wyniki giełdowej grupy.
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Mimo sprzyjających nastrojów na największych europejskich giełdach inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie nie są zbyt chętni do zakupów.
Po zeszłotygodniowych wahaniach notowania złotego ustabilizowały się, co przekłada się na niewielkie zmiany kursów najważniejszych walut.
Premiera gry „Survive” w 2025 roku jest istotnie zagrożona - podało studio. Inwestorzy wyprzedają akcje.
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Jen zaczyna zyskiwać od początku tygodnia po minikrachu z zeszłego tygodnia, który sprowadził jena do najsłabszego poziomu w stosunku do dolara od 34 lat.
Wprawdzie w piątek wszystkie główne indeksy w Warszawie świeciły na zielono, a WIG20 zyskał 1,3 proc., jednak gdy spojrzymy na rezultaty tygodniowe już nie jest tak przyjemnie, atak WIG20 na 2500 pkt znów był tylko atakiem.
W zakończonym tygodniu globalne rynki akcji operowały w trudnym położeniu. Mieszanka problematycznych dla akcji danych makro i nerwowych reakcji rynku na wyniki spółek połączyła się z wzrostem rentowności długu.
Giełdowe spółki jeszcze sporo muszą zrobić, aby emitowane przez nie gazy cieplarniane przestały w sposób istotny oddziaływać na klimat i środowisko. Dopracowania wymaga także ich polityka informacyjna.
Porzekadło sugerujące pozbywanie się akcji w maju i pozostawanie przez kilka miesięcy poza rynkiem wywodzi się oczywiście z rynków rozwiniętych, które mają znacznie dłuższą historię niż nasza giełda. Istnieje tam wyraźna różnica między stopami zwrotu osiąganymi w miesiącach letnich i jesiennych a stopami w miesiącach zimowo-wiosennych.
Deweloperzy mieszkaniowi przeżywają boom, mogą poprawić marże. Ich obligacje mają całkiem korzystny stosunek zysku do ryzyka. Łukasz Rozbicki
Obecna hossa może być krótsza od tych w przeszłości ze względu na po raz pierwszy ustanowione historyczne rekordy tuż przed halvingiem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas