Premier kreśli świetlaną przyszłość podczas półgodzinnego wystąpienia na pięć dni przed wyborami parlamentarnymi. Jego zdaniem, Polska pokonała pięć pułapek rozwoju. - Jeśli jest jakaś liczba, która mnie szczególnie cieszy, to jeden z najwyższych wskaźników konkurencyjności w UE - powiedział premier Mateusz Morawiecki na kongresie 590 w Rzeszowie.
Mateusz Morawiecki podczas swojego wystąpienia wskazał pięć pułapek rozwoju, które jego zdaniem Polska pokonała w ciągu ostatnich kilku lat i za wszystkie z nich odpowiadał polski rząd. To pułapka demograficzna, rozwoju zależnego, słabości instytucji, niskich marż i średniego rozwoju. Zdaniem premiera Morawieckiego, polska dokonała rewolucji na rynku warunków do prowadzenia działalności gospodarczej, zwłaszcza dzięki obniżaniu podatków. Premier nie wspomniał słowem o stale rosnących wydatkach przedsiębiorców na ZUS, za to chwalił się planowanym dopiero dostosowaniem opłat za ZUS do dochodów firm. Tu wielokrotnie wskazywaną pułapką jest z kolei minimalna późniejsza emerytura.
Mamy badania, z których widać, że dokonaliśmy fundamentalnej zmiany na rynku pracy. O ile kilka lat temu 8 proc. twierdziło, że sytuacja jest dobra lub bardzo dobra, to dziś – 58 proc. To dzięki wam, polskim przedsiębiorcom, ale też dzięki państwu polskiemu, które promuje polski eksport. Z danych za lata 2014 – 2018, wynika, że eksport rośnie 2 razy szybciej niż eksport całego świata – mówił Morawiecki.
Oczywiście, premier chwalił program 500 plus, dzięki któremu Polska miała uniknąć pułapki demograficznej. - Przeznaczyliśmy kilkadziesiąt miliardów zł na politykę prorodzinną. Prognoza urodzeń na rok 2018 oscylowała wokół 340 tys. dzieci, tymczasem rodzi się do 380 tys. dzieci. To są dane sprzed wprowadzenia rozszerzonej wersji programu, bo od lipca wprowadziliśmy 500 zł na pierwsze dziecko. To daje nadzieję, że ta dzietność jeszcze wzrośnie – mówił premier. . Ostatnie dane GUS wskazują jednak, że wskaźnik urodzeń znowu spadł, a jak pisaliśmy w lutym, W ubiegłym roku poziom skrajnego ubóstwa po raz pierwszy wzrósł od wprowadzenia programu 500 plus.
- Coraz częściej Polacy mówią mi, że wrócili do Polski, bo warunki do życia są dziś o wiele lepsze niż jeszcze kilka lat temu. W kolejnych latach, każdy rząd powinien sobie postawić takie zadanie, jak my – przyciągać Polaków z emigracji. To mniej łez z tytułu rozstać, ale też to kapitał doświadczeń i kapitał finansowy, który chcemy przyciągać – mówił premier,.