Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw, obejmującym firmy z co najmniej 10 pracownikami, wzrosła o 7,1 proc. rok do roku, po 6,8 proc. w sierpniu.
Na pierwszy rzut oka czwartkowe dane GUS są więc rozczarowujące. Tym bardziej, że wzrost płac zwolnił drugi miesiąc z rzędu. W lipcu wynosił 7,4 proc. rok do roku.
Średnio w minionych trzech miesiącach dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wynosiła jednak 6,9 proc. rok do roku, dokładnie tyle, ile średnio od początku roku. – Mamy do czynienia z pewną stabilizacją dynamiki płac w dużych firmach – skomentowała Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się we wrześniu o 2,6 proc. rok do roku, tak jak w sierpniu i zgodnie z szacunkami ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów.
W porównaniu do sierpnia zatrudnienie zmalało o 4 tys. osób (około 0,1 proc.), podobnie jak w tym samym okresie 2018 r. Była to jednak druga miesięczna zniżka zatrudnienia z rzędu i już czwarta w tym roku. W rezultacie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było we wrześniu tylko o 18 tys. osób wyższe niż na początku roku, podczas gdy w takim samym okresie 2018 r. zwiększyło się o 38 tys. osób, a rok wcześniej o ponad 70 tys.