Nierówności minimalnie zmalały

W ubiegłym roku miesięczne dochody na poziomie 8240 zł brutto wystarczały, aby znaleźć się wśród 10 proc. najlepiej zarabiających Polaków. Dwa lata wcześniej ten próg wynosił 7200 zł.

Publikacja: 21.11.2019 14:11

Nierówności minimalnie zmalały

Foto: Adobestock

To jedna ze statystyk, które GUS przedstawił w czwartkowym raporcie o strukturze wynagrodzeń według zawodów w październiku 2018 r. Ukazuje się on raz na dwa lata,  dotyczy poprzedniego roku i obejmuje tylko pracowników podmiotów  gospodarki narodowej zatrudniających co najmniej 10 osób (z wyłączeniem m.in. wojska i innych służb bezpieczeństwa publicznego).

Z najnowszego opracowania wynika, że medianowa płaca w analizowanej grupie pracowników (łącznie około 8,4 mln osób) wynosiła 4095 zł brutto (w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy). To oznacza, że połowa pracowników zarabiała mniej, a połowa więcej.

W październiku 2016 r. medianowa płaca wynosiła około 3511 zł. W ciągu dwóch lat wzrosła więc o niemal 17 proc. - Dobra koniunktura na rynku, którą obserwowaliśmy w ostatnich latach, przełożyła się na najszybszy w ostatniej dekadzie wzrost mediany wynagrodzeń – zauważył w komentarzu Andrzej Kubisiak, ekspert ds. rynku pracy w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Dla porównania, przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wynosiło w październiku ub.r. około 5004 zł brutto, o 15,1 proc. więcej niż dwa lata wcześniej. W rezultacie stosunek medianowej płacy do przeciętnej minimalnie wzrósł, do 82 proc. To oznacza niewielki spadek nierówności płacowych.

- Średnie wynagrodzenie rosło między 2016 a 2018 r. wolniej niż mediana wynagrodzeń. Oznacza to przyspieszenie wzrostu płac na niżej płatnych stanowiskach. To z kolei stanowi potwierdzenie tezy o konkurencji na rynku pracy o niewykwalifikowane kadry, co jest efektem czynników podażowych – skomentował Kubisiak.

Czwartkowe dane GUS rzucają też światło na to, jak duży wpływ na wzrost wynagrodzeń ma podwyższanie płacy minimalnej. W październiku 2018 r. 10 proc. najmniej zarabiających pracowników otrzymywało wynagrodzenie do 2224 zł brutto, a więc poniżej tegorocznej płacy minimalnej (2250 zł brutto), a 16 proc. otrzymywało wynagrodzenie do 2502 zł brutto.

Z danych GUS wynika, że 66 proc. ogółu pracowników (z podmiotów zatrudniających co najmniej 10 osób) otrzymywało w 2018 r. wynagrodzenie poniżej przeciętnego (czyli 5004 zł). Wśród kobiet odsetek ten wynosił 71,2 proc., a wśród mężczyzn 60,9 proc., co potwierdza, że kobiety zarabiają średnio rzecz biorąc mniej niż mężczyźni.

Co najmniej dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia otrzymywało 6,2 proc. pracowników, a dwuipółkrotność 3,6 proc. Ten ostatni wskaźnik pokazuje, jaką grupę pracowników objęłoby zniesienie limitu składek na ZUS (tzw. 30-krotności), z którego rząd PiS ostatecznie zrezygnował po apelach pracodawców i związków zawodowych.

Wynagrodzenie przewyższające 20 tys. zł brutto miesięcznie otrzymywał w ub.r. niespełna 1 proc. pracowników, a wynagrodzenie powyżej 40 tys. zł brutto 0,12 proc. Dla porównania, dwa lata wcześniej te odsetki wynosiły 0,74 i 0,1 proc.

Opracowanie GUS dotyczące struktury wynagrodzeń to jedno z kilku źródeł wiedzy na temat nierówności płacowych w Polsce. Ma jednak pewne mankamenty. Dane pochodzą z ankiet wśród pracowników, które mogą nie być rzetelnie wypełniane (szczególnie przez najlepiej opłacanych), i nie dotyczą osób zatrudnionych w oparciu na umowę zlecenie lub o dzieło.

Z danych dotyczących dochodów płatników PIT, które wiosną br. opublikowało Ministerstwo Finansów, wyłania się nieco inny obraz rozkładu płac w Polsce. W 2016 r. wystarczał dochód na poziomie 5,8 tys. zł brutto miesięcznie, aby znaleźć się wśród 10 proc. najlepiej zarabiających Polaków. W tym samym roku według danych GUS próg przynależności do 10 proc. najlepiej opłacanych pracowników wynosił 7,2 tys. zł brutto.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie