Polskie firmy nie wierzą już w rychłe zakończenie pandemii Covid-19. W jej pierwszych tygodniach, na początku kwietnia, aż 42 proc. z nich oceniało, że problemy z koronawirusem ustąpią do wakacji. Dzisiaj zaledwie 23 proc. sądzi, że pandemia skończy się w tym roku.
To wnioski z badania przeprowadzonego na początku lipca na próbie ponad 450 firm przez Polski Instytut Ekonomiczny i Polski Fundusz Rozwoju. Co ciekawe, sugerują one również, że pomimo przedłużającej się pandemii przedsiębiorstwa coraz lepiej oceniają swoją sytuację i z coraz większym optymizmem patrzą w przyszłość. Świadczą o tym ich plany dotyczące zatrudnienia i płac.
Zamówień wciąż ubywa
Ankietowe badania wśród firm PIE i PFR prowadzą regularnie od początku pandemii Covid-19. Ostatnia edycja była już szóstą. Choć jej wyniki dają wiele powodów do optymizmu, wyraźnie pokazują też, że sytuacja przedsiębiorstw jest wciąż daleka od normalności.
Aż 36 proc. badanych firm odnotowało w czerwcu spadek sprzedaży w stosunku do maja, podczas gdy wzrostu sprzedaży doświadczyło 22 proc. z nich. W porównaniu z poprzednią edycją badania, z końca maja, to wyraźna poprawa. Wtedy spadek sprzedaży w maju w stosunku do kwietnia zgłosiło 43 proc. firm, a jej wzrost 20 proc. Wyniki te jednak rozczarowują w kontekście szacunków ekonomistów, wedle których najpopularniejsze miary aktywności w polskiej gospodarce – np. produkcja sprzedana przemysłu i sprzedaż detaliczna – w czerwcu wyraźnie wzrosły w stosunku do maja. Wskazuje na to również m.in. wykorzystanie energii elektrycznej, które – jak wynika z szacunków ekonomistów z mBanku – na przełomie czerwca i lipca prawie wróciło do zwyczajowego poziomu.
Z badań PFR i PIE wynika również, że odsetek firm, które doświadczają spadku liczby nowych zamówień, systematycznie maleje (obecnie wynosi 33 proc.), ale wciąż przewyższa odsetek firm, którym zamówień przybywa (21 proc.).