„Europa przeżywa szok gospodarczy bez precedensu, największy od czasu Wielkiego Kryzysu" – tak w maju Paolo Gentiloni, szef gospodarki UE podsumował skutki pandemii koronawirusa. Jak wynika z raportu specjalnego Intrum "European Payment Report 2020. Special Edition Covid-19 White Paper", kryzysem zostały dotknięte w największym stopniu firmy działające w branży hotelarskiej, turystycznej i gastronomicznej. Wiele z nich nie otworzyło się ponownie po przymusowym zamknięciu. Jeszcze więcej przedsiębiorstw działających w różnych sektorach walczy teraz o przetrwanie i uczy się funkcjonować w nowej rzeczywistości.
56 proc. uczestników badania uważa, że ich kraj jest już w recesji lub znajdzie się w takiej sytuacji w ciągu roku. W zeszłorocznej edycji ankiety podobnej odpowiedzi udzieliło „tylko" 28 proc. respondentów. Na dodatek w takich krajach jak Włochy, Belgia i Słowacja ten odsetek jest zdecydowanie wyższy – wynosi odpowiednio 83 proc., 81 proc. i 81 proc. W Polsce „tylko" 48 proc. respondentów jest przekonanych o tym, że nasza gospodarka znajduje się w kryzysie.
– Ta recesja będzie mieć wyjątkowy charakter, ponieważ nie będzie wynikiem „złych" posunięć politycznych czy krachu na jednej ze znaczących giełd w Europie. Firmy z dnia na dzień musiały zawiesić swoją działalność, zostały zmuszone do zamknięcia się z powodu obostrzeń wprowadzonych w wyniku pandemii Covid-19, a nie z powodu malejącego popytu na oferowane produkty i usługi – komentuje Krzysztof Krauze, prezes Intrum w Polsce.
44 proc. przedsiębiorców ankietowanych przez Intrum podczas kryzysu związanego z pandemią koronawirusa przyznało, że recesja miałaby poważny, negatywny wpływ na ich firmy. Przed wybuchem pandemii 26 proc. pytanych było tego samego zdania. Wśród tych przedsiębiorców, którzy mają nieco bardzo bardziej optymistyczne nastroje i uważają, że recesja czeka ich kraj dopiero za 5 lat, także dostrzegają powagę problemu – 38 proc. ankietowanych z Europy uważa, że kryzys miały negatywny wpływ na funkcjonowanie ich biznesów. W tym przypadku Polska (48 proc.), oprócz Hiszpanii (54 proc.) i Portugalii (47 proc.) jest w niechlubnej trójce tych europejskich krajów, w których najwięcej przedsiębiorców ma takie obawy.
A które branże najbardziej obawiają się recesji? Ograniczenia wprowadzone we wszystkich krajach Europy dotyczące podróżowania, zakupów, spożywania posiłków, ćwiczeń i innych form spędzania wolnego czasu poza domem, najbardziej uderzyły w europejską branżę hotelarską, gastronomiczną i przemysł rekreacyjny. Ponad 4 na 10 respondentów z tego sektora (42 proc.) twierdzi, że recesja będzie mieć znacząco negatywny wpływ na ich działalność – jest to najwyższy wynik spośród 11 branż analizowanych przez Intrum.