Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Korzystny trend utrzymuje się w sektorze od ośmiu miesięcy. Z badania IHS Markit wnika, że motorem poprawy pozostaje eksport, wpływając na większą liczbę nowych zamówień, co doprowadziło do sporego wzrostu wielkości produkcji. – Nasilenie popytu sprawiło, że poziom nowych zamówień podniósł się w najszybszym tempie od lipca (druga najwyższa wartość od dwóch i pół roku). Wzmożony napływ nowych zleceń opierał się na eksporcie, który wzrósł w największym stopniu od września 2017 r. Produkcja zwiększyła się po raz pierwszy od czterech miesięcy w tempie zbliżonym do średniej z badań długoterminowych (od 1998 r.) – komentuje Trevor Balchin, ekonomista IHS Markit. Ożywieniu w przemyśle towarzyszy jednak presja inflacyjna. Z badania wynika, że ostry wzrost kosztów produkcji zmusił producentów do szybkiego podniesienia cen wyrobów gotowych. Średnie koszty produkcji poniesione przez polskich przedsiębiorców wzrosły w lutym w najszybszym tempie od dekady (czwarty najwyższy wynik w historii badań). Według uczestników badania przyczyną wzrostu były niedobory materiałów na światowych rynkach, problemy logistyczne na granicach, a także osłabienie złotego. Producenci przenieśli wyższe koszty na klientów, w rezultacie ceny wyrobów gotowych zwiększyły się w najszybszym tempie od maja 2004 r. (drugi najwyższy wynik w historii badań). W lutym oczekiwania przedsiębiorców z sektora wytwórczego odnośnie do 2021 r. były wciąż optymistyczne. Wiele firm spodziewa się dwucyfrowego wzrostu sprzedaży do lutego 2022 r. Dobre nastroje opierają się na oczekiwanym ożywieniu gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią. JIM
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polska wykonała bardzo duży krok w ostatnich 30–35 latach, i jest blisko zrobienia kolejnego. Żeby dojść do 60 proc. PKB USA per capita, trzeba mieć różnorodną gospodarkę. Nasza taka jest – mówi Piotr Bartkiewicz z departamentu analiz makroekonomicznych w Pekao SA.
Rozwój sieci ładowarek, stanowiącej do tej pory piętę achillesową sektora elektromobilności w Polsce, przyspieszy także poza miastami, zwłaszcza przy drogach ekspresowych i autostradach.
Inflacja w maju w Polsce wyniosła 4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To rewizja w dół względem szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,1 proc.). Pierwszy raz od ponad półtora roku koszyk inflacyjny GUS potaniał miesiąc do miesiąca.
Rada Ministrów przyjęła założenia projektu budżetu państwa na rok 2026, zakładające wzrost PKB na poziomie 3,5% oraz średnioroczną inflację w wysokości 3%, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z propozycją, płace w "budżetówce" mają wzrosnąć w 2026 roku o 3%, zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) - 4,9%.
Pomimo szybkiego wzrostu płac w ostatnich latach prawie połowa pracowników w Polsce żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak tylko nieliczni uzupełniają dochody dodatkową pracą.
Rynek odreagowuje bardziej jastrzębią od spodziewanej retorykę RPP, a pierwsze zespoły analityczne podnoszą prognozy ścieżki stóp w latach 2025–2026. Rozbudzony na wiosnę optymizm przemija, mimo coraz lepszych perspektyw inflacji w krótkim okresie.