Konsumpcja na minusie

Mimo że w lutym część obostrzeń została poluzowana, sprzedaż detaliczna i tak była niższa niż rok temu. Ekonomiści spodziewają się, że w marcu dojdzie do wzrostu, jednak będzie to efekt m.in. niskiej bazy.

Aktualizacja: 21.03.2021 14:48 Publikacja: 21.03.2021 14:09

Konsumpcja na minusie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Jak podał GUS, sprzedaż detaliczna w lutym w ujęciu realnym (czyli w cenach stałych) spadła o 3,1 proc. rok do roku. Z kolei w porównaniu ze styczniem sprzedaż wzrosła o 3,5 proc.

Dla porównania, sprzedaż detaliczna w cenach stałych zmalała w styczniu o 6 proc. rok do roku, po zniżce o 0,8 proc. w grudniu i 5,3 proc. w listopadzie.

– Spodziewałam się, że spadek może być nawet większy, przy czym na pewno mniejszy niż w styczniu. W ujęciu miesięcznym widzimy poprawę, ale w ujęciu rocznym ta sprzedaż cały czas jest na minusie. Po dwóch miesiącach br. sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym spadła o 4,9 proc. W IV kw. ub.r. spadek był o wiele mniejszy, co wskazuje na to, że konsumpcja w I kw. cały czas się kurczy. Marzec na pewno lekko poprawi ten wynik, ponieważ mamy bardzo niską zeszłoroczną bazę. Spodziewam się, że w marcu zobaczymy nawet wzrost, jednak nie będzie on w stanie zneutralizować spadków ze stycznia i lutego – mówi „Parkietowi" Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Z kolei ekonomiści Banku Pekao zaznaczają, że powodem spadku o 3,1 proc. jest wysoka baza z 2020 r. W lutym ubiegłego roku Polacy ruszyli do sklepów, robiąc zapasy w obawie przed rozpoczynającą się pandemią. W marcu jednak sytuacja powinna być odwrotna i niska baza wywinduje sprzedaż, mimo zaostrzonych restrykcji.

Reklama
Reklama

Najmocniej w lutym wzrosła sprzedaż odzieży i obuwia oraz prasy i książek.

Z Kolei Monika Kurtek dodaje, że konsumpcja jest cały czas na minusie, co negatywnie odbija się na dynamice PKB. Do tego dochodzą dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej, która również odnotowała ogromny spadek w lutym, o 16,9 proc. r./r., w związku z czym po dwóch miesiącach br. spadek ten wynosi 12,8 proc..

– Powodem jest zima, w ostatnich latach bowiem styczeń i luty były bez śniegu i mrozów, teraz zima spowodowała, że wiele projektów musiało stanąć. To jest główny czynnik, ale nie jedyny. Do tego dochodzi również niepewność w gospodarce, która nie gaśnie, a w przypadku inwestycji jest to kluczowy element. W efekcie spadku inwestycji mamy właściwie pewność, że wzrost PKB będzie w I kw. ujemny. Prognozy, które mówią, że gospodarka wzrośnie w tym roku o 4 proc., są wg mnie zbyt op­tymistyczne. Ja spodziewam się około 3 proc. – dodaje Kurtek. dos

Gospodarka krajowa
Najpierw Fitch, teraz Moody's. Kolejna agencja ścina perspektywę polskiego ratingu
Gospodarka krajowa
Budownictwo zawodzi, płace rosną coraz wolniej. Co zrobi RPP?
Gospodarka krajowa
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Gospodarka krajowa
Rośnie deficyt i dziura dochodowa w budżecie. MF podał nowe dane
Gospodarka krajowa
GUS zrewidował inflację za sierpień w górę. Wciąż to jednak najmniej od dawna
Reklama
Reklama