– W trakcie prezentacji Polskiego Ładu przedstawiono dziesiątki propozycji zmian wartych miliardy złotych. Ale nie poinformowano, kto zapłaci za te wszystkie obietnice. A zapłacą lepiej zarabiający Polacy i przedsiębiorcy, bo odprowadzą wyższe podatki. Kolejny raz podwyżkę podatków nazywa się podniesieniem opłat, obciążeń. Czerwony dywan dla przedsiębiorców, który zapowiedziano w czasie prezentacji programu, oznacza w rzeczywistości podwyżkę podatków – mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Tłumaczy, że propozycje dotyczące zmian wysokości składki zdrowotnej, która będzie płacona od całości zarobków, niezależnie od tego, czy ktoś prowadzi firmę, czy jest na umowie o pracę, oznaczają wzrost podatków dla przedsiębiorców i samozatrudnionych.
– Więcej zapłacą osoby lepiej zarabiające, czyli specjaliści, eksperci. A Polska właśnie teraz potrzebuje jeszcze większej przedsiębiorczości, innowacyjności, rozwoju kapitału intelektualnego i ludzkiego. Potrzebuje inżynierów, informatyków, naukowców, programistów, lekarzy itp. Nie możemy sami podkopywać sobie podstaw rozwoju, wypychając tych fachowców do pracy za granicę, gdzie wynagrodzenia na rękę okażą się dla nich korzystniejsze – przekonuje Witucki. – Nie nakładajmy na firmy i ludzi, którzy wykorzystują swój potencjał rozwojowy i reformatorski, dodatkowych obciążeń.
Przypomina, że przedsiębiorcy mówili to już przy okazji próby likwidacji tzw. limitu 30-krotności, który ogranicza wysokość składek na ZUS od osób z wyższymi zarobkami. Wtedy tę zmianę udało się zablokować.
Szef Konfederacji Lewiatan przekonuje też, że każda reforma podatkowo-składkowa wymaga głębokiego przemyślenia i szerokich konsultacji, bo Polski nie stać na błędy, zwłaszcza w takim momencie. – Okres wychodzenia z kryzysu to nie czas na podnoszenie podatków, kiedy inne kraje je raczej obniżają. Jak wszyscy lubiłem oglądać Janosika w telewizji, ale zabieranie „bogatym", żeby dać biedniejszym bez odpowiedniego przygotowania i w tak specyficznej sytuacji może się źle skończyć. Polityka gospodarcza i góralskie legendy rzadko idą w parze – mówi Maciej Witucki.