Firmy spodziewają się solidnego odbicia popytu

Inwestycje już w I kwartale wróciły do poziomu sprzed pandemii.

Publikacja: 01.06.2021 05:30

Firmy spodziewają się solidnego odbicia popytu

Foto: Bloomberg

 

Trzecia fala epidemii nie wtrąciła polskiej gospodarki ponownie w recesję. Przeciwnie, już w I kwartale rozpoczęło się ożywienie, a jego kołem zamachowym niespodziewanie okazały się wydatki inwestycyjne firm, a nie konsumpcja gospodarstw domowych.

To oznacza, że koniunktura w dalszej części roku – a także w kolejnych latach, gdy ruszą wydatki z Krajowego Planu Odbudowy – może zawstydzić nawet optymistów.

Jak podał w poniedziałek GUS, nakłady brutto na środki trwałe w polskiej gospodarce zwiększyły się w I kwartale o 1,3 proc. rok do roku i aż o 18,2 proc. w porównaniu z IV kwartałem (po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych). Tymczasem ekonomiści przeciętnie szacowali, że inwestycje tąpnęły o około 8 proc. rok do roku. Rolę stabilizatora odgrywać miały ewentualnie inwestycje publiczne, ale fakt, że w I kwartale wartość dodana w budownictwie zmalała o 15,1 proc. rok do roku, sugeruje, że ruszyły wydatki inwestycyjne przedsiębiorstw na maszyny i urządzenia.

Foto: GG Parkiet

Reklama
Reklama

Większość ekonomistów spodziewała się, że odbicie inwestycji przedsiębiorstw nastąpi dopiero wtedy, gdy na dobre zniknie niepewność związana z pandemią. Ożywienie gospodarcze miała początkowo napędzać konsumpcja. Ta wprawdzie w I kwartale też wzrosła – o 0,2 proc. rok do roku i o 1 proc. kwartał do kwartału po odsezonowaniu – ale to wynik bliski oczekiwań ekonomistów.

Bieżący kwartał przyniesie już wyraźniejsze odbicie konsumpcji. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacują, że w maju sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym wzrosła o niemal 13 proc. rok do roku, po zwyżce o ponad 21 proc. w kwietniu. Na to nałoży się jeszcze skokowy wzrost wydatków na usługi konsumpcyjne. To zaś, w połączeniu ze wzrostem inwestycji, który prawdopodobnie będzie kontynuowany, może sprawić, że wzrost PKB w tym roku istotnie przewyższy dotychczasowe oczekiwania ekonomistów. Analitycy z mBanku już w poniedziałek ocenili, że wzrost sięgnie 5,7 proc., zamiast 4,7 proc., jak dotąd sądzili. Ekonomiści z Pekao spodziewają się zwyżki PKB o 5,1 proc. zamiast o 4,5 proc. A specjaliści z PKO BP, którzy już wcześniej oczekiwali wzrostu o 5,1 proc., oceniają, że ich prognoza może być zbyt ostrożna.

Gospodarka krajowa
Najpierw Fitch, teraz Moody's. Kolejna agencja ścina perspektywę polskiego ratingu
Gospodarka krajowa
Budownictwo zawodzi, płace rosną coraz wolniej. Co zrobi RPP?
Gospodarka krajowa
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Gospodarka krajowa
Rośnie deficyt i dziura dochodowa w budżecie. MF podał nowe dane
Gospodarka krajowa
GUS zrewidował inflację za sierpień w górę. Wciąż to jednak najmniej od dawna
Reklama
Reklama