Zatrudnienie w gospodarce narodowej na koniec grudnia 2020 r. wynosiło 15,8 mln osób, o 1,8 proc. mniej niż rok wcześniej – podał w czwartek GUS. Dane te kontrastują z wynikami innych badań, w świetle których pandemia w znacznie mniejszym stopniu uderzyła w rynek pracy.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy z co najmniej dziesięcioma pracownikami, wyniosło na koniec 2020 r. 6,68 mln osób, o niespełna 0,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Z kolei najszersza miara zatrudnienia w Polsce, powstająca na podstawie ankietowych Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności, sugeruje, że liczba pracujących w IV kwartale ub.r. była nieznacznie większa niż rok wcześniej, wyniosła ponad 16,5 mln osób.

Głębszy spadek zatrudnienia w gospodarce narodowej niż w sektorze przedsiębiorstw świadczyć może o tym, że pandemia uderzyła przede wszystkim w małe firmy. Większą zagadką są rozbieżności między danymi dotyczącymi gospodarki narodowej a wynikami BAEL. – Może być tak, że w czasie pandemii obniżyła się jakość zatrudnienia – wskazuje Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. BAEL obejmują też osoby pracujące w szarej strefie oraz zatrudnione na umowach cywilnoprawnych, których brakuje w statystykach dotyczących gospodarki narodowej. GS