Autorzy tych prognoz, ekonomiści z Credit Agricole Bank Polska, podkreślają bowiem, że realizacja Polskiego Ładu prawdopodobnie jeszcze ceny mieszkań podbije względem tego scenariusza.
W raporcie, który ukaże się w poniedziałek, zespół ekonomistów pod kierownictwem Jakuba Borowskiego zaktualizował prognozy sformułowane w lutym. Już one sugerowały, że pomimo pandemii boom na rynku nieruchomości w najbliższych latach będzie kontynuowany. Sporządzony przez ekonomistów z Credit Agricole Bank Polska model ekonometryczny sugerował jednak wówczas nieco wolniejszy wzrost cen. W 2021 r. miały one wzrosnąć o 7,9 proc., a w kolejnych dwóch latach o 7,2 i 6,9 proc. Obecne prognozy wskazują na wzrost tych cen o 8,9 proc. w br., a następnie o 7,9 i 7,3 proc.
Model ekonomistów z Credit Agricole uzależnia ewolucję cen nieruchomości od sytuacji na rynku pracy, wartości zakupów za gotówkę oraz oczekiwań gospodarstw domowych co do zmian tych cen. Jak tłumaczy Jakub Borowski, rewizja prognoz w górę odzwierciedla przede wszystkim utrwalanie się wśród konsumentów przekonania, że mieszkania nie będą taniały. W ankietowych badaniach prowadzonych przez ING BSK, w 2020 r. 46 proc. respondentów zgadzało się ze stwierdzeniem, że ceny mieszkań nigdy nie spadają. W ocenie analityków z Credit Agricole do 2023 r. ten odsetek zmaleje tylko minimalnie i pozostanie wyraźnie powyżej poziomu z lat 2014–2017, gdy oscylował między 34 a 38 proc. To zaś będzie sprzyjało zakupom mieszkań z obawy przed dalszym wzrostem cen oraz w celach spekulacyjnych (czyli z zamiarem odsprzedania).
Borowski tłumaczy, że te prognozy nie uwzględniają skutków tzw. Polskiego Ładu, który z dużym prawdopodobieństwem dodatkowo podbije ceny mieszkań. Jednym z jego elementów będzie program gwarantowania przez BGK wkładu własnego przy zakupie mieszkania na kredyt przez osoby młode. To będzie zwiększało popyt na mieszkania. W ramach Polskiego Ładu planowane jest też dofinansowanie inwestycji realizowanych przez samorządy. „Oczekujemy, że realizacja tego programu przyczyni się do wzrostu cen materiałów budowlanych i kosztu robocizny w ramach budownictwa mieszkaniowego w kolejnych latach" – tłumaczą autorzy raportu, przypominając, że już w 2020 r. cena budowy 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego oddanego do użytkowania zwiększyła się o 9,6 proc.